CBA wskazało, że pracownicy Biura Gospodarki Nieruchomościami stołecznego ratusza mogli przyjmować łapówki w zamian za to, że celowo nie dopełniali swoich obowiązków i niedostatecznie analizowali wnioski o ustanowienie użytkowania wieczystego dla nieruchomości przy tych lokalizacjach.
We wrześniu 2016 r. powołano łącznie trzy zespoły prokuratorskie do spraw warszawskiej reprywatyzacji: w prokuraturach regionalnych - wrocławskiej i warszawskiej - oraz w Prokuraturze Krajowej. Najważniejsze śledztwa ws. tzw. dzikiej reprywatyzacji w stolicy toczą się przed prokuraturą wrocławską.
31 stycznia Prokuratura Regionalna we Wrocławiu przedstawiła dwa zarzuty związane z korupcją i oszustwem byłemu urzędnikowi stołecznego ratusza Jakubowi R. i trzy adwokatowi Robertowi N., któremu ws. tzw. dzikiej reprywatyzacji zarzucono korupcję, oszustwo i podrobienie pełnomocnictwa. Jakub R. według prokuratury przyjął od Roberta N. korzyść majątkową w wysokości 2,5 mln zł w zamian za decyzje dotyczące ustanowienia prawa użytkowania wieczystego nieruchomości przy Placu Defilad 1.
W tym samym śledztwie zarzuty postawiono również kierownikowi Działu Nieruchomości Dekretowych m.st. Warszawy w Wydziale Spraw Dekretowych i Związków Wyznaniowych Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy Mariuszowi P., Gertrudzie J.-F. - naczelnik Wydziału Spraw Dekretowych i Związków Wyznaniowych Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy, oraz radcy prawnemu Jerzemu M., który w przeszłości pełnił funkcję koordynatora samodzielnego wieloosobowego stanowiska pracy radców prawnych Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy.
(PAP)/ems
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
CBA wskazało, że pracownicy Biura Gospodarki Nieruchomościami stołecznego ratusza mogli przyjmować łapówki w zamian za to, że celowo nie dopełniali swoich obowiązków i niedostatecznie analizowali wnioski o ustanowienie użytkowania wieczystego dla nieruchomości przy tych lokalizacjach.
We wrześniu 2016 r. powołano łącznie trzy zespoły prokuratorskie do spraw warszawskiej reprywatyzacji: w prokuraturach regionalnych - wrocławskiej i warszawskiej - oraz w Prokuraturze Krajowej. Najważniejsze śledztwa ws. tzw. dzikiej reprywatyzacji w stolicy toczą się przed prokuraturą wrocławską.
31 stycznia Prokuratura Regionalna we Wrocławiu przedstawiła dwa zarzuty związane z korupcją i oszustwem byłemu urzędnikowi stołecznego ratusza Jakubowi R. i trzy adwokatowi Robertowi N., któremu ws. tzw. dzikiej reprywatyzacji zarzucono korupcję, oszustwo i podrobienie pełnomocnictwa. Jakub R. według prokuratury przyjął od Roberta N. korzyść majątkową w wysokości 2,5 mln zł w zamian za decyzje dotyczące ustanowienia prawa użytkowania wieczystego nieruchomości przy Placu Defilad 1.
W tym samym śledztwie zarzuty postawiono również kierownikowi Działu Nieruchomości Dekretowych m.st. Warszawy w Wydziale Spraw Dekretowych i Związków Wyznaniowych Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy Mariuszowi P., Gertrudzie J.-F. - naczelnik Wydziału Spraw Dekretowych i Związków Wyznaniowych Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy, oraz radcy prawnemu Jerzemu M., który w przeszłości pełnił funkcję koordynatora samodzielnego wieloosobowego stanowiska pracy radców prawnych Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy.
(PAP)/ems
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/332866-kuriozalne-tlumaczenie-hgw-ws-zawiadomienia-cba-to-urzednicy-zatrudnieni-przez-pis?strona=2