Osoby, o których mowa w nowym zawiadomieniu CBA to te same, które pojawiły się we wcześniejszych sprawach, i które zostały zatrudnione przez PiS
— powiedziała prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz pytana o nowe zawiadomienie CBA do prokuratury ws. reprywatyzacji w Warszawie.
Centralne Biuro Antykorupcyjne skierowało do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu korupcji i niedopełnienia obowiązków przez urzędników stołecznego ratusza przy reprywatyzacji działek m.in. w obrębie Placu Defilad.
Gronkiewicz-Waltz powiedziała w piątek dziennikarzom, że zawiadomienie dotyczy doniesień przede wszystkim o charakterze korupcyjnym, a kwestie sprawdzenia, czy doszło do korupcji, to „w ogóle kwestia działania operacyjnego służb”.
Generalnie rzecz biorąc jest siedem tysięcy ludzi, którzy u mnie pracują, półtora tysiąca w samym ratuszu, a 1560 osób ma moje upoważnienia do wydania decyzji. Od tego są siły operacyjne takie jak CBA czy prokuratura, jeżeli jest korupcja proszę bardzo niech oskarżają
— powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
Po drugie, jak mówiła prezydent stolicy, urzędnicy, o których mowa w zawiadomieniu, „to są te same osoby”, których nazwiska pojawiły się wcześniej w sprawach tzw. dzikiej reprywatyzacji w Warszawie.
Te osoby zostały zatrudnione przez Prawo i Sprawiedliwość, to jest Jakub R., którego odziedziczyłam po rządach PiS, inne osoby zostały zwolnione dyscyplinarnie i już nie pracują
— powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA powiedział PAP, że Biuro złożyło nowe zawiadomienie do prokuratury dotyczące możliwych nieprawidłowości przy reprywatyzacji trzech działek w Warszawie, w samym centrum miasta.
Nieprawidłowości przy tych reprywatyzacjach wykryliśmy podczas prowadzonej przez nas kontroli w mieście. Po jej zakończeniu zapowiadaliśmy, że kolejne sprawy będą znajdowały swój finał w prokuraturze i sądach. To jedno z tych zawiadomień
— powiedział Kaczorek.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Osoby, o których mowa w nowym zawiadomieniu CBA to te same, które pojawiły się we wcześniejszych sprawach, i które zostały zatrudnione przez PiS
— powiedziała prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz pytana o nowe zawiadomienie CBA do prokuratury ws. reprywatyzacji w Warszawie.
Centralne Biuro Antykorupcyjne skierowało do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu korupcji i niedopełnienia obowiązków przez urzędników stołecznego ratusza przy reprywatyzacji działek m.in. w obrębie Placu Defilad.
Gronkiewicz-Waltz powiedziała w piątek dziennikarzom, że zawiadomienie dotyczy doniesień przede wszystkim o charakterze korupcyjnym, a kwestie sprawdzenia, czy doszło do korupcji, to „w ogóle kwestia działania operacyjnego służb”.
Generalnie rzecz biorąc jest siedem tysięcy ludzi, którzy u mnie pracują, półtora tysiąca w samym ratuszu, a 1560 osób ma moje upoważnienia do wydania decyzji. Od tego są siły operacyjne takie jak CBA czy prokuratura, jeżeli jest korupcja proszę bardzo niech oskarżają
— powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
Po drugie, jak mówiła prezydent stolicy, urzędnicy, o których mowa w zawiadomieniu, „to są te same osoby”, których nazwiska pojawiły się wcześniej w sprawach tzw. dzikiej reprywatyzacji w Warszawie.
Te osoby zostały zatrudnione przez Prawo i Sprawiedliwość, to jest Jakub R., którego odziedziczyłam po rządach PiS, inne osoby zostały zwolnione dyscyplinarnie i już nie pracują
— powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA powiedział PAP, że Biuro złożyło nowe zawiadomienie do prokuratury dotyczące możliwych nieprawidłowości przy reprywatyzacji trzech działek w Warszawie, w samym centrum miasta.
Nieprawidłowości przy tych reprywatyzacjach wykryliśmy podczas prowadzonej przez nas kontroli w mieście. Po jej zakończeniu zapowiadaliśmy, że kolejne sprawy będą znajdowały swój finał w prokuraturze i sądach. To jedno z tych zawiadomień
— powiedział Kaczorek.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/332866-kuriozalne-tlumaczenie-hgw-ws-zawiadomienia-cba-to-urzednicy-zatrudnieni-przez-pis?strona=1