Myślę, że pan premier Kaczyński jest człowiekiem, który rozważa wszelkiego rodzaju ustawy tak, by były dobre, sprawiedliwe i nie budziły wątpliwości

— powiedział w programie „Minęła dwudziesta” (TVP Info) minister środowiska, prof. Jan Szyszko.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Będzie zmiana przepisów dotyczących wycinki drzew. Konsekwencje nowego prawa nie podobają się Jarosławowi Kaczyńskiemu

Odnosząc się do wycięcia drzew na jednym z warszawskich placów, powiedział:

To bulwersująca sprawa, o ile to prawda. Jeśli zostało złamane prawo, to powinny zając się tym organy ścigania.

Szef resortu środowiska zwrócił uwagę na prawdziwy charakter pozwolenia na wycinkę drzew.

Chciałbym, żeby spojrzeć na to z punktu widzenia całego państwa. W Gdańsku było rozpatrywanych 1400 spraw o wycince drzew, w skali kraju to dziesiątki milionów decyzji urzędników, które w 99 proc. kończyły się decyzją pozytywną. Projekt poselski b. serdecznie popieram. Niebawem zacznie się sadzenie drzew i każdy może zasadzić drzewo tam, gdzie mu odpowiada

— podkreślił prof. Szyszko.

To dotyczy tylko i wyłącznie tych działek, które są własnością osób fizycznych i mają prawo na zabudowę

— zastrzegł gość TVP Info.

Minister przypomniał, jak sytuacja wyglądała wcześniej.

Jeszcze po roku 2005 r. nie mógł pan wyciąć drzewa ani krzewu. To poszło w układ 10-letni. Są różne drzewa, ale trzeba szanować prawo własności i mam prawo tak zagospodarować ogród, żeby drzewo pasowało to krajobrazu

— powiedział rozmówca Adriana Klarenbacha.

Jestem przekonany, że więcej drzew będzie sadzonych niż wycinanych

— dodał.

Na prywatnej własności ja mam prawo robić to, co mi się podoba. Mam prawo tak kształtować swój ogród, żeby drzewa pasowały do niego

— zaznaczył.

Odnosząc się do wycinki drzew na zreprywatyzowanej działce w Warszawie, powiedział:

To wygląda dziwnie z punktu widzenia tych, którzy nie mają działki. Ale ktoś może mieć te działkę po dziadku, pradziadku i inaczej widzieć ten teren.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>