Klub PiS poprze nowelę Kodeksu karnego, zakładającą m.in. karę 25 lat więzienia za wyłudzenia VAT, na podstawie fikcyjnych faktur o wartości powyżej 10 mln zł. Opozycja w czwartkowej debacie zapowiedziała głosowanie przeciw, przekonując, że tak drastyczna kara jest nieadekwatna.
Głosowanie ma się odbyć w czwartkowym wieczornym bloku głosowań.
Projekt, przygotowany w resorcie sprawiedliwości, zakłada m.in., że kara 25 lat będzie mogła być orzeczona za fałszowanie faktur VAT, których wartość przekracza 10 mln zł. Z kolei karą więzienia od 3 do 15 lat byłoby zagrożone fałszowanie faktur o wartości przekraczającej 5 mln zł.
Sprawozdawca komisji poseł Andrzej Matusiewicz (PiS) podkreślał, że kary te mają grozić za czyny popełnione z winy umyślnej, a nie za błędy czy pomyłki rachunkowe.
Przypomniał, że w toku prac legislacyjnych nad projektem zmieniono datę wejścia noweli w życie na 1 marca 2017 roku.
Matusiewicz wystąpił też w debacie w imieniu klubu PiS. Wniósł o poparcie rządowego projektu. Przekonywał, że nowela jest niezbędna do skutecznej walki z wyłudzeniami podatku VAT.
Dowodził, że dotychczasowe uregulowania wynikające z Kodeksu karnego skarbowego są niewystarczające. W ustawodawstwach państw zachodnich - mówił poseł PiS - zagrożenie za przestępstwa podatkowe jest bardzo surowe. Przykładowo - według niego - w Wielkiej Brytanii grozi nawet dożywocie, gdy dochodzi do spisku w celu oszukania publicznego budżetu, także lokalnego.
Więc zarzuty, że to są kary za surowe, nie zasługują na to, by je podzielać
—oświadczył.
Klub PiS popiera to przedłożenie i wnosi o jego uchwalenie
—konkludował poseł PiS.
Zupełnie inne stanowisko zajęli przedstawiciele klubów opozycyjnych.
Marcin Święcicki (PO) oznajmił, że jego klub nie będzie mógł poprzeć tej ustawy, mimo że uznaje walkę z wyłudzeniami VAT za bardzo ważną.
Wprowadzenie tych rozwiązań jest przedwczesne, niedopracowane, zwiększa niepewność działania przedsiębiorców, uczyni więcej szkody, niż pożytku
—mówił.
Argumentował m.in., że z wprowadzeniem nowych regulacji należałoby zaczekać, aż pojawią się efekty tzw. dużej noweli o VAT, która weszła w życie 1 stycznia. Krytykował też to, że nowela wprowadza horrendalne kary do 25 lat więzienia, „bardziej drastyczne, niż za zbiorowy gwałt na nieletniej z okrucieństwem”.
Tak drastyczne kary stanowiłyby dysharmonię w Kodeksie karnym
—uważa poseł PO.
Również Jerzy Jachnik (Kukiz‘15) podkreślił:
Ustawa jest zła i jako klub Kukiz‘15 na pewno jej nie poprzemy.
Zarzucał, że „ustawa była robiona wyłącznie przez karnistów, bez porozumienia z finansistami czyli urzędami skarbowymi”. Jak mówił, przedsiębiorcy mówili mu, że jeśli te przepisy będą obowiązywać, przeniosą siedziby swoich firm zagranicę, gdyż nie będą chcieli ryzykować całym swoim majątkiem.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Klub PiS poprze nowelę Kodeksu karnego, zakładającą m.in. karę 25 lat więzienia za wyłudzenia VAT, na podstawie fikcyjnych faktur o wartości powyżej 10 mln zł. Opozycja w czwartkowej debacie zapowiedziała głosowanie przeciw, przekonując, że tak drastyczna kara jest nieadekwatna.
Głosowanie ma się odbyć w czwartkowym wieczornym bloku głosowań.
Projekt, przygotowany w resorcie sprawiedliwości, zakłada m.in., że kara 25 lat będzie mogła być orzeczona za fałszowanie faktur VAT, których wartość przekracza 10 mln zł. Z kolei karą więzienia od 3 do 15 lat byłoby zagrożone fałszowanie faktur o wartości przekraczającej 5 mln zł.
Sprawozdawca komisji poseł Andrzej Matusiewicz (PiS) podkreślał, że kary te mają grozić za czyny popełnione z winy umyślnej, a nie za błędy czy pomyłki rachunkowe.
Przypomniał, że w toku prac legislacyjnych nad projektem zmieniono datę wejścia noweli w życie na 1 marca 2017 roku.
Matusiewicz wystąpił też w debacie w imieniu klubu PiS. Wniósł o poparcie rządowego projektu. Przekonywał, że nowela jest niezbędna do skutecznej walki z wyłudzeniami podatku VAT.
Dowodził, że dotychczasowe uregulowania wynikające z Kodeksu karnego skarbowego są niewystarczające. W ustawodawstwach państw zachodnich - mówił poseł PiS - zagrożenie za przestępstwa podatkowe jest bardzo surowe. Przykładowo - według niego - w Wielkiej Brytanii grozi nawet dożywocie, gdy dochodzi do spisku w celu oszukania publicznego budżetu, także lokalnego.
Więc zarzuty, że to są kary za surowe, nie zasługują na to, by je podzielać
—oświadczył.
Klub PiS popiera to przedłożenie i wnosi o jego uchwalenie
—konkludował poseł PiS.
Zupełnie inne stanowisko zajęli przedstawiciele klubów opozycyjnych.
Marcin Święcicki (PO) oznajmił, że jego klub nie będzie mógł poprzeć tej ustawy, mimo że uznaje walkę z wyłudzeniami VAT za bardzo ważną.
Wprowadzenie tych rozwiązań jest przedwczesne, niedopracowane, zwiększa niepewność działania przedsiębiorców, uczyni więcej szkody, niż pożytku
—mówił.
Argumentował m.in., że z wprowadzeniem nowych regulacji należałoby zaczekać, aż pojawią się efekty tzw. dużej noweli o VAT, która weszła w życie 1 stycznia. Krytykował też to, że nowela wprowadza horrendalne kary do 25 lat więzienia, „bardziej drastyczne, niż za zbiorowy gwałt na nieletniej z okrucieństwem”.
Tak drastyczne kary stanowiłyby dysharmonię w Kodeksie karnym
—uważa poseł PO.
Również Jerzy Jachnik (Kukiz‘15) podkreślił:
Ustawa jest zła i jako klub Kukiz‘15 na pewno jej nie poprzemy.
Zarzucał, że „ustawa była robiona wyłącznie przez karnistów, bez porozumienia z finansistami czyli urzędami skarbowymi”. Jak mówił, przedsiębiorcy mówili mu, że jeśli te przepisy będą obowiązywać, przeniosą siedziby swoich firm zagranicę, gdyż nie będą chcieli ryzykować całym swoim majątkiem.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/324952-pis-za-kara-25-lat-wiezienia-za-wyludzenia-vat-przeciwko-nowelizacji-kodeksu-karnego-opowiada-sie-opozycja-czyich-interesow-broni