Dowiadujemy się właśnie, jak ekipa komunistyczna pojmuje kulturę. W tej chwili wygrana opcji polski powoduje, że oni zdejmują maski. Dlaczego tak myślą? Stan wojenny dla takich ludzi jak Mazguła, to były prawdziwe żniwa. Awanse, podwyżki płac i w konsekwencji wysokie dzisiaj emerytury.
– mówi w wywiadzie dla wPolityce.pl Andrzej Gwiazda, legendarny działacz „Solidarności”.
wPolityce.pl: W rocznicę stanu wojennego, politycy opozycji będą szli ręka w rękę z płk. Mazgułą, reprezentantem reżimu komunistycznego i oficerem z czasów stanu wojennego. Dołączy do nich Lech Wałęsa. Prowokacja?
Andrzej Gwiazda: Przecież Wałęsa też jest przedstawicielem reżimu komunistycznego!
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Opozycja chce 13 grudnia wyprowadzić wojsko na ulicę. I to nie żadna satyra prawicowa
A pana ocena tego faktu?
Pewien Niemiec, jadąc w tłoku w dawnej Jugosławii, zdenerwował się i powiedział: „za mało was zabiliśmy”. To jest ta mentalność. Dalej tkwimy na tych samych pozycjach. Oni ujawniają swoje rzeczywiste poglądy. Za mało nas zabili w stanie wojennym i to jest dla nich kłopot.
Słowa Mazguły, dotyczące stanu wojennego szokują tym bardziej, że zginęli wtedy ludzie. Mazguła mówi tymczasem o „kulturze” w kontekście wojskowego przewrotu w 1981.
Dowiadujemy się właśnie, jak ekipa komunistyczna pojmuje kulturę. W tej chwili wygrana opcji polski powoduje, że oni zdejmują maski. Dlaczego tak myślą? Stan wojenny dla takich ludzi jak Mazguła, to były prawdziwe żniwa. Awanse, podwyżki płac i w konsekwencji wysokie dzisiaj emerytury.
Stąd taka rozpaczliwa próba obrony przywilejów?
Tak dokładnie. Jest jednak niesłychanie cenne dla Polski, że w końcu Polacy mają możliwość zobaczyć komu chcieli przebaczać. Tej swołoczy usiłowano przebaczyć. Tymczasem oni wprost deklarują, że są wrogami Polski i nie jest przesadą, by powiedzieć, że są „śmiertelnymi” wrogami. W czasach PO strzelało się do górników z broni gładkolufowej. Mogli zabić! Do ostatniej chwili strzelali do nas.
CZYTAJ RÓWNIEŻ;Bronił esbeckich emerytur, nazwał stan wojenny „kulturalnym zdarzeniem”. Awans odebrał z rąk… Siemoniaka
A skąd u Grzegorza Schetyny, przecież działacza antykomunistycznego w latach 80., ta chęć „blatowania” się z przedstawicielami dawnego reżimu?
Może czegoś nie wiemy o Schetynie? Nie wszyscy współpracownicy reżimu byli notowani, a wiele akt zaginęło. Nie znam Grzegorza Schetyny, ale słyszałem niepochlebne o nim opinie ze strony moich wrocławskich znajomych z czasów „Solidarności”.
Czytaj na kolejnej stronie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dowiadujemy się właśnie, jak ekipa komunistyczna pojmuje kulturę. W tej chwili wygrana opcji polski powoduje, że oni zdejmują maski. Dlaczego tak myślą? Stan wojenny dla takich ludzi jak Mazguła, to były prawdziwe żniwa. Awanse, podwyżki płac i w konsekwencji wysokie dzisiaj emerytury.
– mówi w wywiadzie dla wPolityce.pl Andrzej Gwiazda, legendarny działacz „Solidarności”.
wPolityce.pl: W rocznicę stanu wojennego, politycy opozycji będą szli ręka w rękę z płk. Mazgułą, reprezentantem reżimu komunistycznego i oficerem z czasów stanu wojennego. Dołączy do nich Lech Wałęsa. Prowokacja?
Andrzej Gwiazda: Przecież Wałęsa też jest przedstawicielem reżimu komunistycznego!
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Opozycja chce 13 grudnia wyprowadzić wojsko na ulicę. I to nie żadna satyra prawicowa
A pana ocena tego faktu?
Pewien Niemiec, jadąc w tłoku w dawnej Jugosławii, zdenerwował się i powiedział: „za mało was zabiliśmy”. To jest ta mentalność. Dalej tkwimy na tych samych pozycjach. Oni ujawniają swoje rzeczywiste poglądy. Za mało nas zabili w stanie wojennym i to jest dla nich kłopot.
Słowa Mazguły, dotyczące stanu wojennego szokują tym bardziej, że zginęli wtedy ludzie. Mazguła mówi tymczasem o „kulturze” w kontekście wojskowego przewrotu w 1981.
Dowiadujemy się właśnie, jak ekipa komunistyczna pojmuje kulturę. W tej chwili wygrana opcji polski powoduje, że oni zdejmują maski. Dlaczego tak myślą? Stan wojenny dla takich ludzi jak Mazguła, to były prawdziwe żniwa. Awanse, podwyżki płac i w konsekwencji wysokie dzisiaj emerytury.
Stąd taka rozpaczliwa próba obrony przywilejów?
Tak dokładnie. Jest jednak niesłychanie cenne dla Polski, że w końcu Polacy mają możliwość zobaczyć komu chcieli przebaczać. Tej swołoczy usiłowano przebaczyć. Tymczasem oni wprost deklarują, że są wrogami Polski i nie jest przesadą, by powiedzieć, że są „śmiertelnymi” wrogami. W czasach PO strzelało się do górników z broni gładkolufowej. Mogli zabić! Do ostatniej chwili strzelali do nas.
CZYTAJ RÓWNIEŻ;Bronił esbeckich emerytur, nazwał stan wojenny „kulturalnym zdarzeniem”. Awans odebrał z rąk… Siemoniaka
A skąd u Grzegorza Schetyny, przecież działacza antykomunistycznego w latach 80., ta chęć „blatowania” się z przedstawicielami dawnego reżimu?
Może czegoś nie wiemy o Schetynie? Nie wszyscy współpracownicy reżimu byli notowani, a wiele akt zaginęło. Nie znam Grzegorza Schetyny, ale słyszałem niepochlebne o nim opinie ze strony moich wrocławskich znajomych z czasów „Solidarności”.
Czytaj na kolejnej stronie…
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/318125-andrzej-gwiazda-o-protescie-opozycji-zaplanowanym-na-13-grudnia-swolocz-oni-ujawniaja-swoje-rzeczywiste-poglady-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.