Ale to na zapleczu, wśród szeregowych wyborców. Natomiast wśród działaczy KOD błyskawicznie zaczął przeważać typ wrażliwości lewackiej. Typ, dla którego cytowana wypowiedź Środy bynajmniej nie brzmi tak egzotycznie, jak dla większości nawet niepraktykujących Polaków. Coś, co miało być skrzydłem, zaczyna dominować w obrazie całości.
Ten proces prowadzi rzecz jasna do egzotyzacji antypisowskiej opozycji. Do jej samoizolacji, bo przecież polskie społeczeństwo w swej większości takie nie jest, a w dodatku drążące je procesy świadomościowe od lat zmierzają raczej w odwrotnym kierunku. Dostrzegł to Grzegorz Schetyna, ale właśnie przede wszystkim dlatego stał się dyżurnym celem dąsów i ataków większości reszty opozycji oraz wspierających ją mediów.
Jeśli wektor, mówiąc hasłowo, Środowy będzie wyznaczał kierunek myślenia opozycji, to Jarosław Kaczyński może być naprawdę spokojny. Nie zagrozi mu ani żadna kodowska rewolta, ani wybory 2018, ani 2019 roku. I PiS będzie już mógł naprawdę długofalowo bać się wyłącznie sam siebie – dotykających partii władzy procesów gnilnych, korupcyjnych i koteryjnych. Którym skądinąd świadomość, że opozycja sama zamknęła się w panopticum i jest niegroźna, może bardzo sprzyjać.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ale to na zapleczu, wśród szeregowych wyborców. Natomiast wśród działaczy KOD błyskawicznie zaczął przeważać typ wrażliwości lewackiej. Typ, dla którego cytowana wypowiedź Środy bynajmniej nie brzmi tak egzotycznie, jak dla większości nawet niepraktykujących Polaków. Coś, co miało być skrzydłem, zaczyna dominować w obrazie całości.
Ten proces prowadzi rzecz jasna do egzotyzacji antypisowskiej opozycji. Do jej samoizolacji, bo przecież polskie społeczeństwo w swej większości takie nie jest, a w dodatku drążące je procesy świadomościowe od lat zmierzają raczej w odwrotnym kierunku. Dostrzegł to Grzegorz Schetyna, ale właśnie przede wszystkim dlatego stał się dyżurnym celem dąsów i ataków większości reszty opozycji oraz wspierających ją mediów.
Jeśli wektor, mówiąc hasłowo, Środowy będzie wyznaczał kierunek myślenia opozycji, to Jarosław Kaczyński może być naprawdę spokojny. Nie zagrozi mu ani żadna kodowska rewolta, ani wybory 2018, ani 2019 roku. I PiS będzie już mógł naprawdę długofalowo bać się wyłącznie sam siebie – dotykających partii władzy procesów gnilnych, korupcyjnych i koteryjnych. Którym skądinąd świadomość, że opozycja sama zamknęła się w panopticum i jest niegroźna, może bardzo sprzyjać.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/309521-wektor-srody-czyli-rownia-pochyla-z-cyrkiem-na-koncu?strona=2