Magdalena Środa wezwała, by w ramach walki z, jak to określiła, tworzonym w Polsce „Fanatycznym Państwem Katolickim” zwolennicy legalnej aborcji… przestali chodzić do kościoła. Bo „trzeba uderzyć w fundamenty tego fanatyzmu, głupoty, zaściankowości i nienawiści do kobiet, czyli w Kościół i jego cynicznych hierarchów”.
Sądzę, że w intencji pani profesor do kościoła powinni przestać chodzić nie tylko przekonani aborterzy, ale w ogóle wszyscy przeciwnicy rządów PiS, no bo przecież, zacytujmy ją raz jeszcze, „w Kościele jest tylko PiS”. I w ogóle „ten kraj tonie, niedługo zostanie po nim tylko pełna kościelna taca i ruiny”.
Te enuncjacje p.profesor, która już od dawna manifestuje, że ma, by określić to eufemistycznie, pewne problemy z percepcją rzeczywistości, są oczywiście skrajnie niepoważne. A przecież nie należy ich lekceważyć, są bowiem świadectwem czegoś istotnego. Czegoś, co jest doskonałą wiadomością dla znienawidzonego przez Środę et consortes PiS-u, która to partia według skrzydlatej frazy p.profesor wypełnia Kościół bez reszty. Idzie mianowicie o proces światopoglądowej radykalizacji opozycji.
Przypomnijmy – kiedy powstawał KOD, miał teoretycznie być płaszczyzną wspólnego działania dla wszystkich, których łączy przekonanie, że demokracja w Polsce jest zagrożona. Inne podziały miały być nieistotne. KOD miał grupować „cały antyPiS” – od centrystów czy wręcz konserwatystów, niechętnych polityce Jarosława Kaczyńskiego (a są i tacy, choćby Adam Strzembosz czy Filip Libicki), po radykalnych kulturowych rewolucjonistów.
I jeśli idzie o potencjalnych wyborców opozycji, to w jakimś zakresie tak jest. W stosunku do średniej społecznej jest tam – mówię to intuicyjnie, ale ufam tej intuicji – więcej światopoglądowych radykalnych liberałów czy lewicowców, ale nie wyczerpują oni niechętnego PiS spektrum. Dużo tam też osób o poglądach bardziej umiarkowanych, centrowych, kulturowym rewolucjom niechętnym.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Magdalena Środa wezwała, by w ramach walki z, jak to określiła, tworzonym w Polsce „Fanatycznym Państwem Katolickim” zwolennicy legalnej aborcji… przestali chodzić do kościoła. Bo „trzeba uderzyć w fundamenty tego fanatyzmu, głupoty, zaściankowości i nienawiści do kobiet, czyli w Kościół i jego cynicznych hierarchów”.
Sądzę, że w intencji pani profesor do kościoła powinni przestać chodzić nie tylko przekonani aborterzy, ale w ogóle wszyscy przeciwnicy rządów PiS, no bo przecież, zacytujmy ją raz jeszcze, „w Kościele jest tylko PiS”. I w ogóle „ten kraj tonie, niedługo zostanie po nim tylko pełna kościelna taca i ruiny”.
Te enuncjacje p.profesor, która już od dawna manifestuje, że ma, by określić to eufemistycznie, pewne problemy z percepcją rzeczywistości, są oczywiście skrajnie niepoważne. A przecież nie należy ich lekceważyć, są bowiem świadectwem czegoś istotnego. Czegoś, co jest doskonałą wiadomością dla znienawidzonego przez Środę et consortes PiS-u, która to partia według skrzydlatej frazy p.profesor wypełnia Kościół bez reszty. Idzie mianowicie o proces światopoglądowej radykalizacji opozycji.
Przypomnijmy – kiedy powstawał KOD, miał teoretycznie być płaszczyzną wspólnego działania dla wszystkich, których łączy przekonanie, że demokracja w Polsce jest zagrożona. Inne podziały miały być nieistotne. KOD miał grupować „cały antyPiS” – od centrystów czy wręcz konserwatystów, niechętnych polityce Jarosława Kaczyńskiego (a są i tacy, choćby Adam Strzembosz czy Filip Libicki), po radykalnych kulturowych rewolucjonistów.
I jeśli idzie o potencjalnych wyborców opozycji, to w jakimś zakresie tak jest. W stosunku do średniej społecznej jest tam – mówię to intuicyjnie, ale ufam tej intuicji – więcej światopoglądowych radykalnych liberałów czy lewicowców, ale nie wyczerpują oni niechętnego PiS spektrum. Dużo tam też osób o poglądach bardziej umiarkowanych, centrowych, kulturowym rewolucjom niechętnym.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/309521-wektor-srody-czyli-rownia-pochyla-z-cyrkiem-na-koncu?strona=1