Hołubiona przez Platformę Obywatelską i liberalnych polityków Prof. Magdalena Środa nie zostawia na swoich piewcach suchej nitki. Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru, a nawet Donald Tusk to, zdaniem Środy, „prawicowcy”! A jeszcze niedawno mówiła, że z zachwytem wspomina rządy Donalda Tuska!
Mówiąc w skrócie nie widzę żadnej siły, która mogłaby dziś w Polsce przywrócić liberalizmowi należyte znaczenie i wartość. Na pewno nie zrobi tego Platforma. Petru jako ukochany uczeń Balcerowicza – też nie. Nawet takie mądre środowisko jak Krytyka Polityczna bez oporu kupiło obraz liberalizmu wytworzony przez prawicową hegemonię. I jadą na nim, jak na łysej kobyle.
– narzeka Magdalena Środa w wywiadzie dla „Krytyki politycznej”
„Caryca” liberalizmu nie odpuszcza także nawet Donaldowi Tuskowi, który również miał się rzekomo wpisywać w prawicową narrację, porzucając polityczne „centrum”
Tusk być może chciał być „centrowy”, ale ponieważ mamy ruchome centrum, które ustawicznie dryfuje na prawo, to Tusk i jego ekipa była prawicowa, poza kilkoma osobami i kilkoma ekscesami jak konwencja antyprzemocową czy kwoty na listach wyborczych.
– wytyka Magdalena Środa i znów uderza w Grzegorza Schetynę.
Wiemy, że Schetyna chce być takim Machiavellim: skoro lud jest prawicowy i rozmodlony to trzeba być takim, jak on. To znaczy lud. Tu przecież nie chodzi o żadne prawicowe korzenie, ale o najbardziej ordynarny populizm.
– Magdalena Środa „demaskuje” szefa PO.
Najwyraźniej Prof. Środa rozczarowała się dawnymi elitami i szuka nowych przyjaźni. Ten rynek kurczy się jednak bardzo szybko.
WB, Krytyka polityczna
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/307439-liberalne-zale-magdaleny-srody-nie-czuje-sie-przez-nikogo-reprezentowana-a-juz-na-pewno-nie-przez-schetyne-czy-petru