Czy handlarz bronią pogrąży byłego szefa BOR, gen. Mariana Janickiego?

fot. Grzegorz Rogiński/CIR
fot. Grzegorz Rogiński/CIR

Sprawa francuskiego handlarza bronią, Pierre’a Dadaka, którego hiszpańska policja zatrzymała w lipcu na Ibizie, może zaszkodzić byłemu szefowi Biura Ochrony Rządu, gen. Marianowi Janickiemu – pisze w „Gazecie Polskiej Codziennie” Piotr Nisztor.

GPC” odsłania kulisy zatrzymania „polskiego multimilionera” na Ibizie. To Pierre Dadak - w tle sprawy ochroniarze Sikorskiego…

Dziennikarz pisze, że szef BOR nie reagował na funkcjonariuszy, którzy chronili Dadaka. Jeden z nich, Wojciech B. ps. „Biszkopt” został skierowany przez Janickiego do ochrony Radosława Sikorskiego.

Historia byłego milicjanta, który został generałem BOR. Błyskotliwą karierę Marian Janicki zawdzięcza tacie, ale nie tylko…

Stało się tak, mimo że – jak ustaliłem – ABW przekazała BOR-owi listę pasażerów prywatnego odrzutowca, którym Dadak leciał na spotkanie z prezydentem Gambii

— pisze Nisztor.

I dodaje, że znalazły się na niej nazwiska dwóch „BOR-owców”.

Polski multimilioner zatrzymany na Ibizie. Zatrzymany sprzedawał kałasznikowy i czołgi do Sudanu. Podawał się za dyplomatę państwa Gwinei Bissau

Dlaczego gen. Janicki nie usunął dyscyplinarnie Wojciecha B. z BOR-u? Z jakiego powodu tolerował jego współpracę z francuskim handlarzem bronią? Czy skierowanie go do ochrony jednego z najważniejszych ministrów rządu PO-PSL było przypadkowe?

— pyta Nisztor i wskazuje, że odpowiedzi na te pytania będzie szukała prokuratura.

NASZ WYWIAD. Gadowski o zatrzymaniu na Ibizie „multimilionera” handlującego polską bronią: „Ten człowiek mógł być powiązany z WSI

Gazeta Polska Codziennie”/ems


Najnowsza książka autorstwa Witolda Gadowskiego: „Lokal dla awanturnych”.

Pierwszy w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”. Polecamy!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.