Piskorski: "Schetyna nie może iść na wojnę z Tuskiem, ale może tak zmienić partię, by Platforma nie była już Tuska, by była partią Grześka"

fot. PAP/Aleksander Koźmiński
fot. PAP/Aleksander Koźmiński

Dziś Grzegorz jednoosobowo rządzi partią i ponosi odpowiedzialność, a że nie potrafi, jak Tusk, uwodzić ludzi, to postanowił mieć ich pod kontrolą

— mówi magazynowi „Plus Minus” („Rzeczpospolita”) Paweł Piskorski.

Kancelarię prawniczą w Panamie znalazła kancelaria, która obsługuje mnie w Polsce. Dopiero potem się dowiedziałem, jak wielu słynnych ludzi obsługuje ta panamska kancelaria. Gdzie mi do tych tuzów!

– tłumaczy Piskorski odnosząc się do afery Panama Papers.

Twierdzi, że przez firmę, którą Fonseca założyła w Panamie nie przeprowadził ani jednej transakcji.

Piskorski mówi też o Platformie Obywatelskiej, której był kiedyś kluczowym działaczem. Dodaje, że jego dawną partię dopadła „tuskoza”.

To model przywództwa polegający na eliminowaniu rywali, a nie przyciąganiu ludzi. My, nie zgadzając się z Tuskiem, mówiliśmy, że lider powinien otaczać się różnymi ludźmi, wysłuchiwać ich opinii

– tłumaczy.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.