„To wasza ustawa” - powiedział posłom PiS, mówiąc o projekcie podkomisji, Jarosław Marciniak z KOD. Dodał, że w podkomisji „nie odnoszono się w żaden sposób” do propozycji projektu obywatelskiego i uwag opozycji.
Państwo kolejny raz skłamali. Obiecywaliście, że obywatele będą słuchani, a obywatelskie inicjatywy będą traktowane priorytetowo (…) żaden przepis naszego projektu nie został przyjęty
— mówił Marciniak.
Komisja odrzuciła m.in. poprawki opozycji, by Sejm wybierał sędziego TK większością 2/3 głosów – a nie bezwzględną. Nie znalazły też poparcia poprawki PO, by kandydatów do TK mogły zgłaszać także KRS, SN i NSA. Przepadła propozycja KOD, by ślubowanie nowego sędziego odbierał marszałek Sejmu, a nie prezydent.
Opozycja kwestionowała też zapis projektu bazowego, by prezydent RP zgadzał się na usunięcie sędziego z TK, jeśli zapadłoby takie orzeczenie sądu dyscyplinarnego TK.
To byłaby funkcja superarbitra z prawem łaski, nigdzie niestosowana
— mówiła Gasiuk-Pihowicz.
Sędzia może paść ofiarą wewnętrznych porachunków w TK
— argumentowała Krystyna Pawłowicz (PiS). Zapis krytycznie oceniło Biuro Legislacyjne Sejmu. Poprawki PO i Nowoczesnej przepadły.
PO i Nowoczesna wniosły, aby prezydent powoływał prezesa TK spośród dwóch kandydatów przedstawionych mu przez Zgromadzenie Ogólne TK - tak, jak dotychczas. W projekcie bazowym nie ma ograniczenia ich liczby - jest mowa, że ma być ich „co najmniej trzech”. Według opozycji do prezydenta mogłoby wtedy wpłynąć nawet i kilkanaście kandydatur, a prezesem mógłby zostać sędzia niecieszący się zaufaniem większości.
W TK są wybitni prawnicy, oni sobie poradzą
— tłumaczył Piotrowicz.
Skoro sobie poradzą, to po co w ogóle ta ustawa?
— ironizowała Gasiuk-Pihowicz. Po godzinnej dyskusji na ten temat, komisja poprawki odrzuciła.
Dalszy ciąg na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
„To wasza ustawa” - powiedział posłom PiS, mówiąc o projekcie podkomisji, Jarosław Marciniak z KOD. Dodał, że w podkomisji „nie odnoszono się w żaden sposób” do propozycji projektu obywatelskiego i uwag opozycji.
Państwo kolejny raz skłamali. Obiecywaliście, że obywatele będą słuchani, a obywatelskie inicjatywy będą traktowane priorytetowo (…) żaden przepis naszego projektu nie został przyjęty
— mówił Marciniak.
Komisja odrzuciła m.in. poprawki opozycji, by Sejm wybierał sędziego TK większością 2/3 głosów – a nie bezwzględną. Nie znalazły też poparcia poprawki PO, by kandydatów do TK mogły zgłaszać także KRS, SN i NSA. Przepadła propozycja KOD, by ślubowanie nowego sędziego odbierał marszałek Sejmu, a nie prezydent.
Opozycja kwestionowała też zapis projektu bazowego, by prezydent RP zgadzał się na usunięcie sędziego z TK, jeśli zapadłoby takie orzeczenie sądu dyscyplinarnego TK.
To byłaby funkcja superarbitra z prawem łaski, nigdzie niestosowana
— mówiła Gasiuk-Pihowicz.
Sędzia może paść ofiarą wewnętrznych porachunków w TK
— argumentowała Krystyna Pawłowicz (PiS). Zapis krytycznie oceniło Biuro Legislacyjne Sejmu. Poprawki PO i Nowoczesnej przepadły.
PO i Nowoczesna wniosły, aby prezydent powoływał prezesa TK spośród dwóch kandydatów przedstawionych mu przez Zgromadzenie Ogólne TK - tak, jak dotychczas. W projekcie bazowym nie ma ograniczenia ich liczby - jest mowa, że ma być ich „co najmniej trzech”. Według opozycji do prezydenta mogłoby wtedy wpłynąć nawet i kilkanaście kandydatur, a prezesem mógłby zostać sędzia niecieszący się zaufaniem większości.
W TK są wybitni prawnicy, oni sobie poradzą
— tłumaczył Piotrowicz.
Skoro sobie poradzą, to po co w ogóle ta ustawa?
— ironizowała Gasiuk-Pihowicz. Po godzinnej dyskusji na ten temat, komisja poprawki odrzuciła.
Dalszy ciąg na następnej stronie ===>
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/298854-sejmowa-komisja-konczy-prace-nad-projektem-ustawy-o-trybunale-konstytucyjnym-opozycja-oburzona-to-farsa?strona=2