Trudno o bardziej skandaliczne zachowanie podczas uroczystości, które 27 lat od upadku komunizmu powinno łączyć Polaków, a nie dzielić. Przeciwnicy polityki rządu PiS i prezydenta Andrzeja Dudy próbowali zagłuszyć przemówienia wygłaszane podczas obchodów kolejnej rocznicy Czerwca‘56.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydenci Polski i Węgier: rok 1956 świadectwem polsko-węgierskiej przyjaźni

Sympatycy tzw. Komitetu Obrony Demokracji robili wszystko, by wicepremier Piotr Gliński nie mógł odczytać listu premier Beaty Szydło, a prezydent Andrzej Duda wygłosić przemówienia.

W momencie, gdy minister kultury i dziedzictwa narodowego usiłował odczytać list, można było usłyszeć rozmaite okrzyki, w tym m.in.:

Konstytucja!

Wśród publiczności rozległy się również gwiazdy. Nie inaczej było w przypadku wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ważne słowa prezydenta Dudy podczas obchodów Czerwca‘56: „Nastąpiła pierwsza w dziejach niezależna eksplozja ducha wywołana przez Powstanie Poznańskie”

Ponadto, jak relacjonuje portal Wirtualna Polska, doszło do przepychanek między aktywistami KOD-u a młodzieżą z organizacji patriotycznych.

I pomyśleć, że Kijowski i spółka chcą nam mówić o przestrzeganiu pewnych standardów. Wstyd!

gah