Politycy opozycji (tej spod znaku KOD, PO i N) coraz mocniej czują, że temat sporu o Trybunał Konstytucyjny nie jest polem, na którym można zbudować realne społeczne poparcie, wiedzą, że do skutecznego uderzenia w rząd będzie trzeba poszukać innej sprawy. Nie uda się przy tym przelicytować Prawa i Sprawiedliwości pomysłami na konkretne zmiany i przepisy, bo tutaj narzędzia są w rękach PiS, co zresztą jest konsekwentnie wykorzystywane przez rządzących.
Ostatnie dni wskazują, że odpowiedzią na te dylematy jest (a w zasadzie dopiero będzie) próba wywołania „dusznej atmosfery”, „klimatu polowania na czarownice” i oskarżeń o „zemstę polityczną”. Krótko mówiąc, odtworzenia czegoś, co w pewnym stopniu sprawdziło się za czasów poprzednich rządów PiS.
Pretekstem do tego rodzaju narracji mają być działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które w ostatnich dniach podjęło szereg czynności, nieco odważniej niż do tej pory demonstrując siłę.
Wśród polityków Platformy - i sprzyjających jej elit - panuje powszechne przekonanie, że to dopiero rozgrzewka, a czas na przyspieszone obroty CBA i innych służb specjalnych przyjdzie jesienią; po szczycie NATO i Światowych Dniach Młodzieży. Trochę za pomocą plotek, trochę za sprawą półoficjalnych informacji, a trochę na zasadzie samospełniającej się przepowiedni politycy PO wróżą, że we wrześniu, najdalej październiku przyjdzie czas na ofensywę Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Że będą zatrzymania, aresztowania, a pewnie i procesy - na celownik mieliby zostać wzięci działacze Platformy, którzy mieli sporo do powiedzenia (w samorządach, ministerstwach, urzędach) w ciągu ostatnich ośmiu lat.
TAKŻE: Grupiński mówi o działaniach służb jesienią…
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Politycy opozycji (tej spod znaku KOD, PO i N) coraz mocniej czują, że temat sporu o Trybunał Konstytucyjny nie jest polem, na którym można zbudować realne społeczne poparcie, wiedzą, że do skutecznego uderzenia w rząd będzie trzeba poszukać innej sprawy. Nie uda się przy tym przelicytować Prawa i Sprawiedliwości pomysłami na konkretne zmiany i przepisy, bo tutaj narzędzia są w rękach PiS, co zresztą jest konsekwentnie wykorzystywane przez rządzących.
Ostatnie dni wskazują, że odpowiedzią na te dylematy jest (a w zasadzie dopiero będzie) próba wywołania „dusznej atmosfery”, „klimatu polowania na czarownice” i oskarżeń o „zemstę polityczną”. Krótko mówiąc, odtworzenia czegoś, co w pewnym stopniu sprawdziło się za czasów poprzednich rządów PiS.
Pretekstem do tego rodzaju narracji mają być działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które w ostatnich dniach podjęło szereg czynności, nieco odważniej niż do tej pory demonstrując siłę.
Wśród polityków Platformy - i sprzyjających jej elit - panuje powszechne przekonanie, że to dopiero rozgrzewka, a czas na przyspieszone obroty CBA i innych służb specjalnych przyjdzie jesienią; po szczycie NATO i Światowych Dniach Młodzieży. Trochę za pomocą plotek, trochę za sprawą półoficjalnych informacji, a trochę na zasadzie samospełniającej się przepowiedni politycy PO wróżą, że we wrześniu, najdalej październiku przyjdzie czas na ofensywę Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Że będą zatrzymania, aresztowania, a pewnie i procesy - na celownik mieliby zostać wzięci działacze Platformy, którzy mieli sporo do powiedzenia (w samorządach, ministerstwach, urzędach) w ciągu ostatnich ośmiu lat.
TAKŻE: Grupiński mówi o działaniach służb jesienią…
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/297109-a-jesienia-przyjda-z-cba-i-nas-wszystkich-zamkna-suma-wszystkich-strachow-opozycji-i-nowe-paliwo-do-dzialania