TYLKO U NAS. Nie było żadnego przyjętego przez aklamację wniosku w sprawie honorowej funkcji dla Hanny Suchockiej

Fot. wPolityce.pl/Polsat (video)
Fot. wPolityce.pl/Polsat (video)

Nikt nie zabrania panom Buquicchio i Grabenwarterowi przyznania Hannie Suchockiej tytułu honorowej przewodniczącej, tak jak nie zabrania uhonorowania jej tytułem królowej Włoch.

Informacja o tym, że Hanna Suchocka została honorową przewodniczącą Komisji Weneckiej była 10 czerwca 2016 r. wiadomością dnia w mainstreamowych mediach w Polsce. Problemem jest to, że z tą nominacją i z tym honorowym przewodniczeniem wszystko jest nie tak. Wiadomość, tuż po inauguracji obrad sesji plenarnej Komisji Weneckiej 10 czerwca, przekazała dziennikarzom sama Hanna Suchocka. Potem w komunikatach zaznaczono, że była polska premier, zasiadająca w Komisji Weneckiej od 1991 r., została mianowana na wniosek przewodniczącego, Włocha Gianniego Buquicchio. Na internetowym portalu Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu informacja o honorowym przewodniczeniu Hanny Suchockiej od 13 czerwca znajduje się na głównej stronie. „Pani Profesor Hanna Suchocka, Kierownik Katedry Prawa Konstytucyjnego, została mianowana 10 czerwca 2016 roku honorową przewodniczącą Komisji Weneckiej. (…) Pani Profesor Suchocka była członkiem Komisji Weneckiej nieprzerwanie od 1991 do kwietnia 2016 roku. Wybór byłej polskiej premier na nową funkcję odbył się przez aklamację. Serdecznie gratulujemy!” – napisano w komunikacie.

Postanowiłem zweryfikować te informacje. Tym bardziej że w polskich mediach pojawiły się teksty mówiące, iż polski rząd nie chciał Hanny Suchockiej, a Komisja Wenecka bardzo ją doceniła. Poseł PO Sławomir Nitras napisał nawet na Twitterze: „Ciekawe, czy MSZ oficjalnie pogratuluje, czy zaprotestuje? Czy nie zauważy?”. Tyle tylko, że nie było żadnego wniosku Gianniego Buquicchio, który zostałby przedstawiony członkom Komisji Weneckiej podczas sesji plenarnej 10 czerwca. Nie mogło być więc przyjęcia takiego wniosku przez aklamację. A nawet uczestnicy sesji plenarnej nie mieli pojęcia o ustanowieniu Hanny Suchockiej honorową przewodniczącą. Taką decyzję podjęli bez konsultowania z kimkolwiek przewodniczący Komisji Weneckiej Gianni Buquicchio i jego zastępca, Austriak Christoph Grabenwarter. Pytany o to, na jakiej podstawie obaj panowie podjęli taką decyzję, skoro o funkcji honorowego przewodniczącego ani słowem nie wspomina statut Komisji Weneckiej, Christoph Grabenwarter stwierdził, że tak im po prostu wyszło, ale to bez znaczenia. Postanowili uhonorować Hannę Suchocką, więc uhonorowali. Podobnie zrobili zresztą w 2015 r. z kończącym kadencję reprezentantem Węgier.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.