TYLKO U NAS. Jest pozytywna decyzja ws. Via Baltica! "To symboliczne wsparcie Polski Wschodniej". NASZ WYWIAD

fot. pixabey/wikipedia
fot. pixabey/wikipedia

Chcemy, by zmiana filozofii w myśleniu o Polsce Wschodniej została zauważona

— mówią posłowie PiS: Anita Czerwińska i Lech Kołakowski, komentując w rozmowie z wPolityce.pl decyzję o budowie Via Baltica.

wPolityce.pl: W poniedziałek na wyjazdowym posiedzeniu podkomisji ds. wydawania środków unijnych została ogłoszona decyzja o budowie Via Baltica. Jak wyglądało to spotkanie?

Anita Czerwińska, poseł PiS: Na pewno to właściwa forma spotkania – było ono bardzo potrzebne, o czym mówili zarówno samorządowcy zainteresowanych gmin obecni na spotkaniu, jak również mieszkańcy, lokalni przedsiębiorcy. Wszyscy zgodnie podkreślali, że dla nich to historyczny dzień, bo dostali potwierdzenie i wreszcie pewność, a nie tylko nadzieję na to, że ta sprawa zostanie podjęta na poważnie. Planowany rok zakończenia odcinka, który będzie ostatnim etapem Via Baltica to 2020 rok. Zbiega się to z 600-leciem Łomży, więc to także symboliczne wsparcie tego rejonu kraju. Sam projekt rozbudowy infrastruktury był palącym od lat problemem, który do tej pory kończył się na obietnicach. Dziś mieszkańcy Podlasia wreszcie poczuli się docenieni, wreszcie poczuli się podmiotowo.

W wypowiedziach polityków PiS często słychać o potrzebie wsparcia Polski Wschodniej, rejonu, który nieco pogardliwie jest nazywany Polską B.

I dzisiejsza decyzja to potwierdzenie tych słów. Mówiliśmy i mówimy zmianie filozofii traktowania Polski Wschodniej – mam wrażenie, że zostało to dziś wyraźnie zasygnalizowane. Dla mieszkańców tego rejonu kraju to zmiana radykalna – nie ukrywam, że przebijał u nich lekki szok, że po tych kilku latach stygmatyzacji czy wręcz wulgarnych określeń (jak pamiętne „ch… z tą Polską Wschodnią” - dop. wPolityce.pl), co słyszeliśmy na taśmach, usłyszeli coś odwrotnego. To ich bardzo podbudowało.

Nie skończy się na obietnicach i planach?

Na pewno nie. Wszystko jest zabezpieczone w sposób formalny, wdrażane są odpowiednie procedury. Na spotkaniu w Łomży byli przedstawiciele trzech resortów: Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, Ministerstwa Rozwoju i Ministerstwa Finansów. W trakcie dyskusji padło wiele szczegółowych pytań o konkretne odcinki i szczegóły inwestycji – przedstawiciele rządu potwierdzili, że środki są zabezpieczone, a sprawy formalne nabierają tempa. Samorządy będą podpisywać umowy, była więc wymiana opinii i zaleceń - w 2018 roku będzie wbita pierwsza łopata, a w 2020 budowa zostanie zakończona.

Nie wszyscy Czytelnicy śledzą z uwagą ten projekt, czym jest Via Baltica?

Lech Kołakowski, poseł PiS: Via Baltica jest elementem paneuropejskiego korytarza transportowego łączącego stolice Unii Europejskiej – przez Brukselę i państwa bałtyckie – z Rosją, Sankt Petersburgiem. Co do polskiego odcinka, to wiadomo, że w pierwszym etapie budowana jest droga ekspresowa Warszawa-Białystok, która jest elementem projektu Via Baltica (z Warszawy do Ostrowi). Myślę, że w przyszłym roku zostanie ukończona. Via Baltica będzie rozpoczynać się od momentu drogi ekspresowej z Ostrowi Mazowieckiej, gdzie kierujemy się na Łomżę, Ełk, Suwałki i przejście graniczne w Budzisku. W części stworzenia tych dróg ubiegamy się o środku unijne i krajowe - tym celu w Łomży odbyło się w poniedziałek wyjazdowe posiedzenie komisji ds. wykorzystania środków z UE. Uczestniczyli przedstawiciele MR, MF i MiiB. Padły deklaracje przedstawicieli polskiego rządu o zapewnieniu finansowania i budowy tej drogi. Żeby tak się stało, muszą być ogłoszone przetargi – a te mogą zostać ogłoszone, gdy jest zapewnienie finansowania.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.