Czego, jak czego, ale tupetu Andrzejowi Rzeplińskiemu nie można odmówić. Choć od miesięcy toczy wojnę z obecnym obozem władzy, występuje do rządu Beaty Szydło z prośbą o milion złotych dla swoich sędziów!
Budżet Trybunału Konstytucyjnego został zamrożony na poziomie z ubiegłego roku. Sejm nie zgodził się na planowane przez TK zwiększenie wydatków m.in. po ujawnieniu przez portal wPolityce.pl zamiaru przeznaczenia 750 tys. zł na jubileuszową fetę Trybunału. Nie zaaprobowano też zwiększenia środków na wynagrodzenia.
Ale Rzepliński nie odpuszcza! Jak podaje „Super Express”, kilka dni temu prezes TK poprosił premier Szydło o dodatkowe pieniądze.
Podobno w budżecie TK zabraknie na uposażenia dla sędziów TK w stanie spoczynku i świadczenia rodzinne. (…) Przypomnijmy, że zarobki sędziów są niemałe. Prezes Rzepliński zarabia ok 23 tys. zł. Przywileje mają też sędziowie TK wybierający się na emeryturę. Nie dość, że mogą przechodzić na nią po 9 latach pracy, to jeszcze dostają około 14 tys. zł emeryckiego wynagrodzenia. A na zakończenie żegnani są jak prawdziwi bohaterowie, podczas hucznych imprez
— pisze „SE”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czego, jak czego, ale tupetu Andrzejowi Rzeplińskiemu nie można odmówić. Choć od miesięcy toczy wojnę z obecnym obozem władzy, występuje do rządu Beaty Szydło z prośbą o milion złotych dla swoich sędziów!
Budżet Trybunału Konstytucyjnego został zamrożony na poziomie z ubiegłego roku. Sejm nie zgodził się na planowane przez TK zwiększenie wydatków m.in. po ujawnieniu przez portal wPolityce.pl zamiaru przeznaczenia 750 tys. zł na jubileuszową fetę Trybunału. Nie zaaprobowano też zwiększenia środków na wynagrodzenia.
Ale Rzepliński nie odpuszcza! Jak podaje „Super Express”, kilka dni temu prezes TK poprosił premier Szydło o dodatkowe pieniądze.
Podobno w budżecie TK zabraknie na uposażenia dla sędziów TK w stanie spoczynku i świadczenia rodzinne. (…) Przypomnijmy, że zarobki sędziów są niemałe. Prezes Rzepliński zarabia ok 23 tys. zł. Przywileje mają też sędziowie TK wybierający się na emeryturę. Nie dość, że mogą przechodzić na nią po 9 latach pracy, to jeszcze dostają około 14 tys. zł emeryckiego wynagrodzenia. A na zakończenie żegnani są jak prawdziwi bohaterowie, podczas hucznych imprez
— pisze „SE”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/294524-co-za-tupet-rzeplinski-domaga-sie-od-rzadu-miliona-zlotych-dla-swoich-sedziow-brakuje-na-pozegnalne-rauty