Gazeta opisywała niedawno huczne pożegnanie jakie wyprawiono sędziemu Mirosławowi Granatowi, który zakończył swoją kadencję w TK.
Rzepliński pełnił honory gospodarza. „Służbowa kolacja”, jak ją oficjalnie określono, kosztowała podatników ponad 9 tys. zł
— przypomina „SE”.
Do wniosku Rzeplińskiego zdecydowanie odniósł się rzecznik rządu Rafał Bochenek. Podkreślił, że nie pojawiły się żadne nowe okoliczności, aby zwiększać budżet TK o milion złotych.
Jakoś prezes TK ze swoimi sędziami będą musieli przebiedować. Choć trudno przypuszczać, że zrezygnują z pożegnalnych rautów.
JUB/”SE”
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Gazeta opisywała niedawno huczne pożegnanie jakie wyprawiono sędziemu Mirosławowi Granatowi, który zakończył swoją kadencję w TK.
Rzepliński pełnił honory gospodarza. „Służbowa kolacja”, jak ją oficjalnie określono, kosztowała podatników ponad 9 tys. zł
— przypomina „SE”.
Do wniosku Rzeplińskiego zdecydowanie odniósł się rzecznik rządu Rafał Bochenek. Podkreślił, że nie pojawiły się żadne nowe okoliczności, aby zwiększać budżet TK o milion złotych.
Jakoś prezes TK ze swoimi sędziami będą musieli przebiedować. Choć trudno przypuszczać, że zrezygnują z pożegnalnych rautów.
JUB/”SE”
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/294524-co-za-tupet-rzeplinski-domaga-sie-od-rzadu-miliona-zlotych-dla-swoich-sedziow-brakuje-na-pozegnalne-rauty?strona=2