Platforma i Nowoczesna znów zostały wystrychnięte na dudka. Opozycja ciągle strzela ślepakami

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. ansa/wPolityce.pl
Fot. ansa/wPolityce.pl

Niedawno pisałem na wirtualnych łamach wPolityce.pl, że nikt nie zrobił tyle dla Prawa i Sprawiedliwości, co ugrupowania Grzegorza Schetyny i Ryszarda Petru. Platforma Obywatelska i Nowoczesna zapowiadały wystawienie armat, ale znów wyciągają kapiszony.

Wystarczy wspomnieć dziką radość przedstawicieli PO, którzy klaskali w ręce na wieść o rzekomym ultimatum Komisji Europejskiej. Szybko okazało się, że sytuacja, która miała dostarczyć opozycji amunicji okazała się w dalszej perspektywie kolejnym argumentem dla rządu. Rozpoczął się bowiem dialog z wiceprzewodniczącym KE Fransem Timmermansem i nikt o zdrowych zmysłach nie zarzuci już stronie rządzącej unikania debaty z przedstawicielami organów Unii Europejskiej.

W tej sytuacji szeroko reklamowane spotkanie opozycji ws. rozwiązania kryzysu konstytucyjnego okazuje się jednym wielkim niewypałem – jest bezprzedmiotowe. Tym bardziej, że dyskusja odbędzie się w dosyć mocno okrojonym składzie i to bez głównego rozgrywającego na scenie politycznej – Jarosława Kaczyńskiego, co jest delikatnym, ale bardzo znaczącym pstryczkiem w nos.

Sytuacja w Trybunale Konstytucyjnym nie służy nikomu i nie ma sensu negować istnienia poważnego kryzysu konstytucyjnego. Nic więc dziwnego, że ze strony lidera PiS pojawiły się deklaracje, które wróżą koncyliacyjne załatwienie sporu. To może tylko umocnić partię rządzącą na prowadzeniu w sondażach. A co z opozycją? Najwyraźniej jej politycy mówiąc o „poważnej sytuacji” nie wzięli pod uwagę, że dotyczy przede wszystkim właśnie ich. Zniknięcie w obiegu medialnym kwestii TK oznacza odpadnięcie podstawy, na której PO, Nowoczesna i KOD budowały swój przekaz.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych