Nie miałem żadnych sygnałów, że jestem inwigilowany. W normalnym demokratycznym kraju nie miałaby to miejsca
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jan Dziedziczak, poseł PiS, wiceminister spraw zagranicznych.
wPolityce.pl: Jak wynika z informacji ujawnionych przez szefa MON Antoniego Macierewicza był pan w czasach rządów PO-PSL obiektem inwigilacji wojskowych służb specjalnych. Inwigilowano pana biuro poselskie. Z jakiego powodu? Czego tam szukano?
Jan Dziedziczak: Nie mam pojęcia. Wiemy jedno, że nic nie znaleziono, bo pewnie byśmy o tym słyszeli. Odbieram to jako element represji politycznych. Wiele to mówi o III RP pod rządami PO-PSL. Jeśli posłowie ówczesnej opozycji byli inwigilowani przez wojskowe służby specjalne, to znaczy, że coś z krajem było nie tak. To wtedy demokracja była w ogromnym kryzysie. Wszyscy pamiętamy jak służby specjalne wchodziły do redakcji gazet, które nieprzychylnie pisały o rządzie i ujawniały niewygodną o nim prawdę.
Czy zaskoczyła pana skala ujawnionej inwigilacji?
Tak. Jak teraz się dowiadujemy, inwigilowani byli posłowie opozycji, osoby powszechnie szanowane, które nie zgadzały się z rządem Platformy i PSL, autorytety takie jak premier Jan Olszewski, czy ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Czy podejrzewał pan, że podejmowane były tego typu działania również wobec pana? Czy coś wskazywało na to, że jest pan na podsłuchu, albo w inny sposób obserwowany przez służby?
Nie miałem żadnych sygnałów. W normalnym demokratycznym kraju inwigilacja opozycji nie miałaby miejsca. Był kiedyś przypadek wykorzystywania służb specjalnych do walki politycznej w Stanach Zjednoczonych, zakończony słynną aferą Watergate. Zakładając standardy demokratyczne, nie powinienem spodziewać się inwigilacji. A to jak nasz kraj wyglądał wtedy, to już jest inna sprawa.
Jaki powinien być epilog tej sprawy?
Trzeba wszystkie przypadki inwigilacji wyjaśnić i wyciągnąć konsekwencje. Odpowiedzialne podejście do tych spraw, wyciągnięcie wniosków i konsekwencji jest grą o demokratyczną Polskę.
Rozmawiał Jerzy Kubrak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/292814-cztery-pytania-do-jana-dziedziczaka-posla-inwigilowanego-przez-sluzby-specjalne-po-psl-to-wtedy-demokracja-byla-w-ogromnym-kryzysie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.