Ukręcany łeb przy niewygodnych dla Platformy działaniach CBA!? O ważnym wątku w przemówieniu Kamińskiego...

PAP/Paweł Supernak
PAP/Paweł Supernak

Sejmowa środa była wesołym dniem i przypominała bokserski sparing, jaki ekipa rządowa postanowiła zorganizować, by nie pozwolić swoim politykom (głównie ministrom) zasklepić się w codziennej pracy. Członkowie Rady Ministrów urządzili więc kilkunastogodzinny show, w którym bez miłosierdzia okładali swoich poprzedników z PO i PSL wyliczeniem szeregu patologii: niektóre z nich były mniejsze, inne zaś budzą grozę i muszą być wyjaśnione.

Każdy może znaleźć coś dla siebie - po szczegóły odsyłam do relacji naszego portalu, w której mogą państwo znaleźć wszystkie wystąpienia ministrów.

W całym tym audycie nieco zgrzyta, że nie zaplanowano pełnej wersji (choćby w formie grubej księgi lub strony internetowej), którą można pokazać jako podsumowanie całości tego, o czym mówili przedstawiciele rządu. W gruncie rzeczy to jednak kwestia choć ważna, to jednak drugorzędna.

Myślę, że w całym tym harmidrze wokół kolejnych oskarżeń i wyliczeń warto zwrócić uwagę na pewien fragment wystąpienia ministra Mariusza Kamińskiego (które zresztą wypada na spokojnie wysłuchać i przeczytać w całości).

To trzeba przeczytać i zobaczyć - cała prawda o rządach PO! Porażające wystąpienie Mariusza Kamińskiego! [CAŁOŚĆ WIDEO]

Chodzi o naszkicowaną przez Kamińskiego skalę patologii w działaniach Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Oddajmy głos koordynatorowi służb specjalnych - to nieco dłuższy fragment, ale trzeba zapisać go oddzielnie:

W trakcie audytu ujawniono szereg zaniechań, które dotyczyły wyjaśnienia spraw związanych z czołowymi politykami i urzędnikami obozu rządzącego. Zaniechania te polegały m.in. na:

— niszczeniu materiałów z kontroli operacyjnych, pomimo opinii funkcjonariuszy, że zawierają one treści istotne dla sprawy, dotyczyło to np. jednego z wiceministrów rządu PO-PSL,

— nieskładaniu przez Szefa CBA wniosków o zastosowanie kontroli operacyjnej, pomimo występowania przesłanek ustawowych do ich złożenia, np. sprawa taka dotyczyła wysokiego urzędnika Ministerstwa Skarbu, który odpowiadał za prywatyzację jednej z ważnych spółek Skarbu Państwa. Urzędnik ten spotykał się nieformalnie z biznesmenem zainteresowanym zakupem spółki, który następnie tę spółkę nabył,

— ostrzeganiu o działaniach CBA osób pozostających w zainteresowaniu operacyjnym tej służby i pełniących ważne funkcje polityczne oraz wysokie funkcje w organach ścigania,

— wykonywaniu czynności pozornych związanych z napływającymi do CBA informacjami dotyczącymi korupcji wysokich urzędników państwowych, np. przez ponad pół roku weryfikowano, bez wykonywania podstawowych czynności, informację dotyczącą podejrzenia o korupcję jednego z członków rządu premiera Donalda Tuska. Sprawę zamknięto z powodu obawy „dekonspiracji działań”,

— usuwaniu przez kierownictwo CBA z przygotowywanych przez funkcjonariuszy planów kontroli, tematów obejmujących kluczowe ministerstwa, np. zaniechano w ten sposób wszczęcia postępowań kontrolnych w Ministerstwie Obrony Narodowej, Ministerstwie Skarbu Państwa, jak również w niektórych spółkach Skarbu Państwa, przewidzianych do prywatyzacji,

— wpływaniu na wyniki kontroli, poprzez zmianę ustaleń poczynionych przez funkcjonariuszy w trakcie przeprowadzanych postępowań kontrolnych. Do sytuacji takiej doszło np. w związku z kontrolą sposobu przeprowadzenia przetargu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego. Ponadto, ustawa o CBA nakłada na tę służbę obowiązek informowania Prezesa Rady Ministrów o zjawiskach występujących w obszarze właściwości tej służby dotyczących np. zagrożenia interesu ekonomicznego państwa.

Zastępca Szefa CBA nadzorujący pion analityczny - Maciej Klepacz, wstrzymał ok. 20 raportów specjalnych przygotowanych przez funkcjonariuszy dla Prezesa Rady Ministrów. Raporty te m.in. dotyczyły:

— negatywnych skutków prywatyzacji spółki PKP Energetyka,

— informatyzacji NFZ,

— kontraktów zbrojeniowych Grupy Bumar,

— nielegalnego lobbingu dot. kształtu jednej z ustaw przygotowywanych przez rząd,

— korupcjogennych przepisów zawartych w projekcie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami,

— nieskuteczności nadzoru Inspekcji Farmaceutycznej nad eksportem leków i wynikających z tego zagrożeń dla interesu ekonomicznego państwa i bezpieczeństwa pacjentów.

Odmowie przesyłania raportów Prezesowi Rady Ministrów często towarzyszyły wygłaszane wobec funkcjonariuszy przez Zastępcę Szefa CBA Macieja Klepacza uwagi typu: „ i tak premier z tą informacją nic nie zrobi”, „ nie chcę wikłać szefa (Wojtunika) w tematy polityczne”.

Zastępca Szefa CBA - Maciej Klepacz nie tylko wstrzymywał przekazywanie niewygodnych dla Rządu raportów przygotowywanych przez analityków CBA, ale w niektórych przypadkach zmieniał ich treść wypaczając pierwotny sens raportu. Przykładem tego typu zachowań był raport z kwietnia 2013 r. dotyczący nieformalnych działań lobbingowych prowadzonych przez kilku ministrów rządu premiera Donalda Tuska na rzecz interesów spółki „Kulczyk Intvestments”. Po zmianach dokonanych przez Macieja Klepacza do Rady Ministrów przekazany został raport, z którego wynikało, że to ministrowie byli obiektem lobbingu. Z w/w raportu usunięto treści odnoszące się do aktywności ministrów w zakresie wspierania interesów „Kulczyk Intvestments”.

Z obrazu, jaki przedstawił Kamiński wyłania się bowiem obraz służb specjalnych, które gdzieś tam na dole, na poziomie analiz i pracy zwykłych funkcjonariuszy, działały całkiem sprawnie: przedstawiali ostre raporty, brali na celownik również osoby z obozu rządowego, formułowali niewygodne wnioski.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.