Pupil liberalnych środowisk Ryszard Petru narzeka, że od czasu, gdy w latach 90. był asystentem Władysława Frasyniuka, ówczesnego posła Unii Demokratycznej, w Sejmie pogorszyła się pogorszyła się jakość debaty publicznej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prof. Chwedoruk bezlitośnie podsumował Petru: „Po noszeniu teczki Balcerowiczowi następnym krokiem powinno być stanowisko radnego”
Zostałem zaskoczony blitzkriegiem, który nam zafundował PiS. Zamiast rozmawiać o tym, jak wprowadzić konkretne rozwiązania dla obywateli, mamy sytuację, kiedy trzeba bronić podstaw demokracji
— stwierdza w wywiadzie dla „Faktu”.
Ale zauważa też pozytywy. I to jakie! Z wrodzoną skromnością robi z siebie opokę dziejów.
Historycznie czuję się współodpowiedzialny za przyszłość Polski
— oświadcza w rozmowie z Martą Trepczyńską.
Nasza zgoda na zmianę Konstytucji albo brak stanowczego oporu w sprawie Trybunału miałyby konsekwencje nie na rok, czy na dwa, a na dziesięciolecia. Jesteśmy na historycznym zakręcie i nie tylko od rządzących, ale też od opozycji będzie zależało, jak z niego wyjdziemy
— dodaje.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Pupil liberalnych środowisk Ryszard Petru narzeka, że od czasu, gdy w latach 90. był asystentem Władysława Frasyniuka, ówczesnego posła Unii Demokratycznej, w Sejmie pogorszyła się pogorszyła się jakość debaty publicznej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prof. Chwedoruk bezlitośnie podsumował Petru: „Po noszeniu teczki Balcerowiczowi następnym krokiem powinno być stanowisko radnego”
Zostałem zaskoczony blitzkriegiem, który nam zafundował PiS. Zamiast rozmawiać o tym, jak wprowadzić konkretne rozwiązania dla obywateli, mamy sytuację, kiedy trzeba bronić podstaw demokracji
— stwierdza w wywiadzie dla „Faktu”.
Ale zauważa też pozytywy. I to jakie! Z wrodzoną skromnością robi z siebie opokę dziejów.
Historycznie czuję się współodpowiedzialny za przyszłość Polski
— oświadcza w rozmowie z Martą Trepczyńską.
Nasza zgoda na zmianę Konstytucji albo brak stanowczego oporu w sprawie Trybunału miałyby konsekwencje nie na rok, czy na dwa, a na dziesięciolecia. Jesteśmy na historycznym zakręcie i nie tylko od rządzących, ale też od opozycji będzie zależało, jak z niego wyjdziemy
— dodaje.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/291912-petru-opoka-dziejow-historycznie-czuje-sie-wspolodpowiedzialny-za-przyszlosc-polski-ale-przejezyczenia-zawsze-sie-zdarzaja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.