Radny PiS skazany za udział w kontrmanifestacji. Groził uczestnikom marszu przeciw homofobii?

Fot. Freeimages.com
Fot. Freeimages.com

Wskazał, że pokrzywdzeni szczególnie zwrócili uwagę na oskarżonego, bo wyróżniał się z ubranego na czarno tłumu kolorową kurtką.

Fakt, że później nie pamiętali jego konkretnych zachowań i haseł, nie zmienia faktu, że mogły mieć miejsce

– ocenił sąd, dodając iż hasła były wielokrotnie i cyklicznie wykrzykiwane przez uczestników kontrmanifestacji.

Według sądu na fotografii wyraźnie widać, że Gębski uczestniczył w zgromadzeniu, a fakt, iż później rozmawiał na miejscu z dziennikarzami i deklarował, że nie podziela zapatrywań kontrmanifestantów, „nie zmienia postaci rzeczy”.

W ocenie sądu wypowiedzi pokrzywdzonych w sprawie są wiarygodne, a „absolutna większość” z nich nie rozpoznała Gębskiego jako polityka „tej czy innej partii”, więc nie miało to dla nich znaczenia.

Wskazywanie, że jakoby stał się on ofiarą ich poglądów, skrajnie odmiennych od jego, jest niczym nieuprawnione i nie może być uznane przez sąd za wiarygodne

– uzasadniał sędzia.

Ta kara grzywny powinna pozwolić oskarżonemu na przewartościowanie swojego zachowania. Takowe - w ocenie sądu - nie może mieć miejsca w demokratycznym państwie prawa, gdzie tolerancja musi być zachowana

– podkreślił sędzia Czyżewski.

Gębski zapowiedział w rozmowie z PAP apelację od wyroku. Poinformował, że w najbliższym czasie zorganizuje konferencję prasową w tej sprawie.

Był to drugi proces w związku z oskarżeniem Gębskiego.

W lutym 2013 r. kielecki Sąd Rejonowy uznał wszystkich ośmiu oskarżonych winnymi kierowania gróźb pod adresem uczestników marszu. Gębskiego skazał na 4,5 tys. zł grzywny, Grzegorza B. - na cztery miesiące ograniczenia wolności, a wobec Przemysława Ch. - sąd umorzył warunkowo postępowanie karne na rok. Pięciu pozostałych oskarżonych w sprawie skazał na cztery miesiące ograniczenia wolności i prace społeczne.

« poprzednia strona
123
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.