CBA domagało się wznowienia śledztwa ws. korupcyjnych podejrzeń wobec prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, ale nie zezwolił na to gdański sąd!
Agenci CBA chcieli zaskarżyć postanowienie dot. korupcyjnych podejrzeń wobec prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Chcieli dowieść, że miejscy urzędnicy podejmowali korzystne decyzje dla dewelopera, który odwdzięczył się prezydentowi upustem na apartamenty wynoszącym ponad 350 tysięcy
— ujawnia TVN24.pl.
Portal przypomina, że postępowanie wobec Adamowicza wszczęto jeszcze za rządów PO-PSL, gdy CBA kierował Paweł Wojtunik. Wiadomo było wtedy o zarzutach dotyczących nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych prezydenta Gdańska, ważnej figury w PO.
Według agentów CBA, w kolejnych oświadczeniach majątkowych, które składał za lata od 2005 do 2012 roku, prezydent Gdańska pominął poważną część swojego majątku
— podkreśla TVN24.pl
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Gdańska z zarzutami od prokuratury! Paweł Adamowicz z Platformy oskarżony o złożenie fałszywych oświadczeń majątkowych
Sprawa trafiła do poznańskiej prokuratury, ale – na wniosek tejże prokuratury – została warunkowo umorzona przez gdański sąd.
Sędzia uznała, że wina Adamowicza nie budzi wątpliwości, jednak ze względu na to, że nie był on wcześniej karany a czyn, jaki popełnił, nie jest zagrożony karą powyżej trzech lat można wyznaczyć mu dwuletni okres próby. Dodatkowo samorządowiec ma zapłacić 40 tys. zł na cele społeczne
— opisuje portal.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
CBA domagało się wznowienia śledztwa ws. korupcyjnych podejrzeń wobec prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, ale nie zezwolił na to gdański sąd!
Agenci CBA chcieli zaskarżyć postanowienie dot. korupcyjnych podejrzeń wobec prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Chcieli dowieść, że miejscy urzędnicy podejmowali korzystne decyzje dla dewelopera, który odwdzięczył się prezydentowi upustem na apartamenty wynoszącym ponad 350 tysięcy
— ujawnia TVN24.pl.
Portal przypomina, że postępowanie wobec Adamowicza wszczęto jeszcze za rządów PO-PSL, gdy CBA kierował Paweł Wojtunik. Wiadomo było wtedy o zarzutach dotyczących nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych prezydenta Gdańska, ważnej figury w PO.
Według agentów CBA, w kolejnych oświadczeniach majątkowych, które składał za lata od 2005 do 2012 roku, prezydent Gdańska pominął poważną część swojego majątku
— podkreśla TVN24.pl
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Gdańska z zarzutami od prokuratury! Paweł Adamowicz z Platformy oskarżony o złożenie fałszywych oświadczeń majątkowych
Sprawa trafiła do poznańskiej prokuratury, ale – na wniosek tejże prokuratury – została warunkowo umorzona przez gdański sąd.
Sędzia uznała, że wina Adamowicza nie budzi wątpliwości, jednak ze względu na to, że nie był on wcześniej karany a czyn, jaki popełnił, nie jest zagrożony karą powyżej trzech lat można wyznaczyć mu dwuletni okres próby. Dodatkowo samorządowiec ma zapłacić 40 tys. zł na cele społeczne
— opisuje portal.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/291213-nietykalni-gdanski-sad-nie-zezwala-na-wznowienie-sledztwa-ws-korupcyjnych-podejrzen-wobec-adamowicza-dzieje-sie-tak-wbrew-cba