NASZA RELACJA z promocji "Ostatniego Wywiadu Lecha Kaczyńskiego". Łukasz Warzecha: "Jeżeli komentatorzy piszą, że brakuje nam ludzi z wizją, to powinni przeczytać tę książkę"

Podczas 11 spotkań z prezydentem Kaczyńskim, red. Warzecha ocenił, że udało się napisać ok. 2/3 planowanej książki.

Mam na swoim komputerze nagrania z tych rozmów. „Chodzenie” pana prezydenta w pokoju za gabinetem było dość upiorne, ponieważ skrzypiała podłoga. (…) Mocno słodzona herbata, bez krawata, bez marynarki - to tworzyło dobrą atmosferę rozmów. Toczyły się one w trudnym okresie (bo mama pana prezydenta była w szpitalu), ale nie miało to żadnego wpływu na przebieg tych rozmów

— zaznaczył Warzecha.

Nigdy się nie zdarzyło, by pan prezydent argumentował coś z perspektywy autorytetu - zawsze były to argumenty

— dodawał publicysta „wSieci”.

Warzecha mówił też o różnicach na przykład w podejściu do polskiej gospodarki.

Pan prezydent był pragmatyczny: słuchał liberałów, etatystów i próbował wynieść to, co najcenniejsze. To mi się bardzo podobało. (…) Nowoczesna Polska w rozumieniu Lecha Kaczyńskiego miała być silna. Na tym polega nowoczesność, a nie na przyjmowaniu często idiotycznych rozwiązań tylko dlatego, że jakiś kraj na Zachodzie je przyjął

— podkreślał autor.

Jacek Karnowski zwracał uwagę, że dorobek śp. Prezydenta jest niezwykle bogaty i aktualny, co wiele mówi o wielkości tego polityka. Warzecha odpowiadał:

Jeżeli publicyści i komentatorzy piszą często, że brakuje nam ludzi z wizją, to powinni przeczytać tę książkę. Różnica pomiędzy głowami państw, które były wcześniej i następcą prezydenta Kaczyńskiego jest właśnie taka. Te rozmowy zmieniły tyle, że przekonałem się bardzo mocno, że prezydent Lech Kaczyński miał to wszystko świetnie przemyślane

— tłumaczył Warzecha.

Każdy, kto chce zobaczyć, jak polityk powinien układać plan strategicznego rządzenia, to powinien przeczytać tę książkę

— dodawał.

« poprzednia strona
123
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych