Monika Olejnik przyłącza się do prowokacji, której celem jest wciągnięcie Agaty Kornhauser-Dudy do podgrzewanego przez opozycję sporu wokół aborcji.

Niezwykle dziwne jest milczenie Agaty Dudy. Piszą do niej posłanki, a pani prezydentowa nie odpowiada. Tylko ustami rzecznika przekazuje, że nie będzie się wypowiadać

— rzuca Olejnik w gazecie Michnika.

Owe posłanki, to aktywistki Nowoczesnej, które jako pierwsze uknuły plan mający na celu wywołanie Pierwszej Damy do politycznej tablicy. Do akcji ochoczo przyłączyła się Platforma Obywatelska.

CZYTAJ WIĘCEJ: Posłanki Nowoczesnej piszą list do prezydentowej ws. prawa aborcyjnego. „Prosimy o zajęcie stanowiska w tej sprawie oraz o spotkanie”

Platforma i Nowoczesna ręka w rękę atakują Agatę Kornhauser-Dudę. Opozycja porównuje Pierwszą Damę do lampki świątecznej i bombki

Bycie żoną prezydenta wiąże się też z koniecznością odpowiadania na trudne pytania. Odpowiadały na nie Jolanta Kwaśniewska, Maria Kaczyńska i Anna Komorowska

— dyktuje Olejnik.

I dodaje:

Kobiety chcą mieć wybór i dlatego wychodzą na ulice.

Najwyraźniej gwiazda TVN, której - jak sama opisuje - „ciarki przechodzą po plecach”, gdy słyszy zapowiedzi o zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej, chciałaby zobaczyć żonę prezydenta na manifestacji oszalałych feministek. Olejnik chce koniecznie włączyć Agatę Kornhauser-Dudę w spór polityczny. Czy po to, by zniszczyć jej autorytet, budowany działalnością dla ludzi, a nie dla rozgłosu?

CZYTAJ TEŻ: Pierwsza Dama: za Andrzejem stoję ja i moja córka. I tego nic nie zmieni

JUB/”GW”

---

W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet 2 książek: „Pożegnanie z salonem”. W kolekcji: „Alfabet Salonu” - Krzysztof Feusette oraz „Resortowe dzieci. Media”(tom 1) - Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz.