Z pewną dozą ciekawości obejrzeliśmy program „Premierzy” poświęcony kwestii bezpieczeństwa w Europie w obliczu terroryzmu ze strony dżihadystów. Skupiliśmy się szczególnie na wypowiedziach Bronisława Komorowskiego. Były prezydent w zadziwiającej uporczywości przekonywał, że problem związany z bezpieczeństwem - patrząc na uchodźców - nie istnieje.
Nie łączmy problemu uchodźców z problemem terroryzmu - to nie fair! Nieprawdziwe! (…) Jestem po lekturze wywiadu dziennikarzy słowackich z arcybiskupem Wiednia - zalecam tę lekturę w „Gazecie Wyborczej”. Wstrząsające! To zarzut pod adresem Polski, że nie okazuje solidarności z uchodźcami, mimo że sama oczekiwała solidarności w czasie stanu wojennego…
— podkreślił Komorowski.
W jego ocenie nie można też mówić o słabnącej Unii Europejskiej w tym zakresie.
Statek nie tonie, tylko się zupełnie dobrze porusza. A my chcemy spowodować katastrofę i wtedy będziemy na Titanicu! A trzeba - póki czas - czynić ten Titanic odpornym na zderzenie ze skałą, z którą można sobie poradzić
— ocenił były prezydent.
Pytany o kwestię zamachów w Brukseli, Komorowski stwierdził, że problem dotyczy czegoś innego:
Wybrali ją jako serce Europy. Ale nie ma problemu uchodźców - większość zamachowców nie są świeżo przybyłymi uciekinierami, tylko już często żyjący od lat, w jakiejś siatce polityczno-spiskowej
— mówił.
W jego ocenie brakuje wspólnotowej polityki bezpieczeństwa, a receptą na dzisiejsze problemy jest głębsza integracja europejska.
Bronisław Komorowski krytykował też Kościół w Polsce za postawę w tej sprawie.
Mam nadzieję, że doda to [wizyta Franciszka - dop. wP] odwagi Kościołowi polskiemu. Wypowiedź pani premier to zaprzeczenie zasadzie solidarności! Coś się stało w Kościele polskim, który początkowo deklarował przyjęcie uchodźców do parafii - jakiś diabeł przykrył tę deklarację ogonem! (…) Nie wolno tworzyć w Polsce klimatu braku przyzwolenia na przyjazd! Mamy do czynienia z tworzeniem klimatu zagrożenia uchodźcami! (…) Żeby zbadać 500 czy 1000 uchodźców, to my mamy sami możliwości! Nie robimy tego, bo powstała atmosfera nieakceptacji ludzi z zewnątrz!
— podkreślał.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Z pewną dozą ciekawości obejrzeliśmy program „Premierzy” poświęcony kwestii bezpieczeństwa w Europie w obliczu terroryzmu ze strony dżihadystów. Skupiliśmy się szczególnie na wypowiedziach Bronisława Komorowskiego. Były prezydent w zadziwiającej uporczywości przekonywał, że problem związany z bezpieczeństwem - patrząc na uchodźców - nie istnieje.
Nie łączmy problemu uchodźców z problemem terroryzmu - to nie fair! Nieprawdziwe! (…) Jestem po lekturze wywiadu dziennikarzy słowackich z arcybiskupem Wiednia - zalecam tę lekturę w „Gazecie Wyborczej”. Wstrząsające! To zarzut pod adresem Polski, że nie okazuje solidarności z uchodźcami, mimo że sama oczekiwała solidarności w czasie stanu wojennego…
— podkreślił Komorowski.
W jego ocenie nie można też mówić o słabnącej Unii Europejskiej w tym zakresie.
Statek nie tonie, tylko się zupełnie dobrze porusza. A my chcemy spowodować katastrofę i wtedy będziemy na Titanicu! A trzeba - póki czas - czynić ten Titanic odpornym na zderzenie ze skałą, z którą można sobie poradzić
— ocenił były prezydent.
Pytany o kwestię zamachów w Brukseli, Komorowski stwierdził, że problem dotyczy czegoś innego:
Wybrali ją jako serce Europy. Ale nie ma problemu uchodźców - większość zamachowców nie są świeżo przybyłymi uciekinierami, tylko już często żyjący od lat, w jakiejś siatce polityczno-spiskowej
— mówił.
W jego ocenie brakuje wspólnotowej polityki bezpieczeństwa, a receptą na dzisiejsze problemy jest głębsza integracja europejska.
Bronisław Komorowski krytykował też Kościół w Polsce za postawę w tej sprawie.
Mam nadzieję, że doda to [wizyta Franciszka - dop. wP] odwagi Kościołowi polskiemu. Wypowiedź pani premier to zaprzeczenie zasadzie solidarności! Coś się stało w Kościele polskim, który początkowo deklarował przyjęcie uchodźców do parafii - jakiś diabeł przykrył tę deklarację ogonem! (…) Nie wolno tworzyć w Polsce klimatu braku przyzwolenia na przyjazd! Mamy do czynienia z tworzeniem klimatu zagrożenia uchodźcami! (…) Żeby zbadać 500 czy 1000 uchodźców, to my mamy sami możliwości! Nie robimy tego, bo powstała atmosfera nieakceptacji ludzi z zewnątrz!
— podkreślał.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/286599-a-mogl-byc-dalej-prezydentem-komorowski-nie-ma-problemu-uchodzcow-ws-terroryzmu-trzeba-im-pomoc-a-co-oni-dalej-zrobia-to-jest-ich-sprawa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.