Mec. Bartosiak: Jako Polak obstawiam, że Rosji może się pośliznąć noga, bo jest bardzo słaba ekonomicznie i się rozpadnie. Polacy nie mogą zmarnować tego momentu... WIDEO

Fot. Blogpress.pl
Fot. Blogpress.pl

Witold Jurasz poświęcił też sporo uwagi Białorusi. Przypomniał plany Rosji utworzenia bazy lotniczej na Białorusi, której obecność może pogorszyć sytuację militarną Polski. „Od 10 lat żaden polski rząd nie spróbował rozmawiać z Mińskiem na ten temat. I to jest dla mnie miara klęski naszego myślenia. […] Skoro nie mamy możliwości zmiany tego systemu który tam panuje, to należy się z nim dogadać, bo na tym polega polityka. Ale nie jesteśmy w stanie tego zrobić dlatego, że demokracja jest dla nas tak wielką wartością. Co ciekawe, w tym samym czasie jesteśmy w stanie akceptować reżim w Moskwie. Tzn. reżim białoruski, który wsadza ludzi do więzienia jest dla nas gorszy niż reżim rosyjski, który ma obozy filtracyjne w Czeczenii. Jeżeli szukałbym rosyjskiej agentury w Polsce, to nie szukałbym jej tak jak się zazwyczaj szuka, czyli w sposób mniej lub bardziej paranoiczny, tylko szukałbym, kto uniemożliwia od dwudziestu lat prowadzenie realnej polityki w stosunku do Białorusi. […] Czy podjęliśmy próby rozmowy z nomenklaturą białoruską? No nie podjęliśmy, dlatego, że mamy obrzydzenie do filozofii okrągłostołowej i co ciekawe to obrzydzenie bardzo aktywne było w rządzie Platformy Obywatelskiej - to był największy paradoks. Tzn. rząd Platformy Obywatelskiej, Radosław Sikorski, odrzucali miękką opozycję, uważając, że ona jest taka jakaś nie dostatecznie twarda. Rozumiałbym to jeszcze po prawej stronie, u nas, ale nie rozumiem tego w Platformie… Mamy historię nieprawdopodobnej klęski. Jesteśmy tak mało ważni na Białorusi, że kiedy ja tam przyjechałem to czeska ambasada miała lepsze kontakty od polskiej.”

Stosunki z Białorusią to jest sinusoida. Najpierw jest odwilż, później jest pałowanie. Logika podpowiada, że Polska ze względu na swoje położenie geostrategiczne powinna być pierwsza do ocieplania kiedy wiemy, że idzie ocieplenie, a ostatnia do zaostrzania, kiedy wiemy, że tam reżim staje się represyjny. Jest dokładnie na odwrót! Jesteśmy ostatnim państwem, które idzie na ocieplenie z Białorusią i pierwszym, które idzie na zaostrzenie. I przeszliśmy tę sinusoidę kilka razy

— mówił.

Jacek Bartosiak zaś zaznaczał:

Dla państw w Zachodniej Europie, w sytuacji gdy zmierzałyby one do równowagi sił, Rosja jest zawsze niezbędnym elementem architektury bezpieczeństwa i naturalnym sojusznikiem do balansowania przeciwko sobie. W każdej konstelacji systemu bezpieczeństwa, z punktu widzenia geopolityka Zachodniej Europy, Rosja jest niezbędna. I czy Rosja obejmie też Ukrainę i Polskę, to czasami nawet dla nich lepiej, bo skraca linie, ogranicza przestrzeń poszukiwania nowej równowagi sił.” Przykładem jest II Wojna Światowa i uczynienie Rosji przeciwnikiem Niemiec, do czego potrzebna była granica niemiecko-rosyjska, co dyplomacji brytyjskiej się udało.

„Na istnieniu silnej, niepodległej Polski zależy tylko Polakom i czasami innym państwom.” Może jeszcze USA w ramach prymatu amerykańskiego, którego zasady musimy w akceptować.

W latach międzywojennych po wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z Europy bardzo szybko doszło do Rapallo i Locarno „Bardzo się martwię, że będziemy wracać do tego czasu w najbliższych latach, gdyż Unia Europejska się rozpada, ale póki co stabilizuje system równowagi sił i państwa nie balansują przeciwko sobie. Póki co jeszcze Amerykanie są, nawet ograniczoną obecnością w Europie i mają coś do powiedzenia, jeśli chodzi o sprawy bezpieczeństwa kontynentu. A zatem w sposób naturalny nie powstał system balansowania sił o którym marzyliby Rosjanie, bo mieliby bardzo dużo do powiedzenia.”

Obaj prelegenci odnieśli się też do polityki USA względem Chin, która jest praprzyczyną decyzji zarówno w Europie, )jak i na Bliskim Wschodzie. Omówili rolę Rosji w doprowadzeniu do zawarcia porozumienia nuklearnego z Iranem, co jest kluczowe dla sytuacji w całej Zatoce i uwalnia siły amerykańskie, które mogą być skierowana na Pacyfik. (irańska bomba atomowa doprowadziłaby do powstania takiej samej w Arabii Saudyjskiej, a „Wahabicka bomba atomowa jest zdecydowanie groźniejsza”).

Prezydent Obama osiągnął potężny sukces dzięki wsparciu Władimira Putina. Władimir Putin był Obamie potrzebny. I teraz jest pytanie - za darmo? No pewnie nie…

— pytał retorycznie Witold Jurasz.

Jacek Bartosiak:

Też uważam, że polityka zagraniczna prezydenta Obamy jest bardzo dobra, zważywszy na bardzo zły stan państwa amerykańskiego, na ogromne problemy z finansowaniem sił zbrojnych USA. […] Chińczycy już mają budżet wojskowy w połowie tak wielki jak Pentagon, a mają ogromne rezerwy. Mogą mieć wojskową przewagę miejscową.” Amerykanie pływają daleko od swoich baz, mają najmniej okrętów wojennych od 1917 roku i praktycznie nie mają armii lądowej. Europa i Rosja nie odgrywają już tak dużej roli dla utrzymania prymatu amerykańskiego jak kiedyś, USA koncentrują swoją uwagę na Pacyfiku.

Ze względu na fakt, że Amerykanie praktycznie nie maja sił lądowych w Europie, a ich przerzucenie byłoby czasochłonne. „W związku z tym jesteśmy sami i jeżeli przyszłoby do prawdziwej dużej konwencjonalnej wojny, to poza siłami powietrznymi USA, a to jest stopniowalne, bo to nie są żywotne interesy USA, mamy dysproporcję.” Rosjanie maja przewagę.

Jacek Bartosiak:

To co powinniśmy robić to powinniśmy budować własne siły zbrojne, autonomiczne, niezależne od NATO, Stanów Zjednoczonych, pod nasze strategie, z naszym dowodzeniem z naszym systemem świadomości, zdolności operacyjnych, itd. Powinniśmy wydawać na to pieniądze. Bo bez tego państwo się nie liczy. A jeżeli będzie okres chaosu, taki, ze prymat upadnie, a Unia Europejska się rozpadnie to siły zbrojne będą tym co będzie dawało równowagę sił. Różne mogą być zagrożenia, to nie jest kwestia tylko Rosji, to może być kwestia chaosu, terroryzmu na Ukrainie która upadnie. jakiegoś nie wiadomo co z Białorusią. Może być sytuacja syryjska przeniesiona na Ukrainę. […] To jest konkretny plan, i my go możemy zrobić. Polskę na to stać, Polska ma dużo pieniędzy, ma bazę populacyjną oraz przemysłową do tego, żeby mieć siły zbrojne i liczyć się w tej kalkulacji. Tak jak np. siły zbrojne Turcji mają bardzo istotną rolę i Rosjanie się ich boją.

Jacek Bartosiak:

Jako Polak obstawiam, że Rosji może się pośliznąć noga, bo jest bardzo słaba ekonomicznie i się rozpadnie. Wtedy Polacy nie mogą zmarnować tego momentu. Musimy zbudować swoją przestrzeń geopolityczną na wschód od Polski. I nie mówię tu o postawie imperialno-zaborczej, tylko tak jak amerykańskie pieniądze tutaj hasają, na naszych rynkach i emeryci amerykańscy poprzez fundusze amerykańskie inwestują i kupują tu nieruchomości, tak samo my i pieniądze naszych emerytów mają kupować w Rosji, która nie ma władzy kremlowskiej, na całym lądowym szlaku jedwabnym w Kazachstanach, Kirgistanach.” A gdy rozpadnie się Rosja powinniśmy tę szansę wykorzystać. bo tam mamy przewagę, podczas gdy na Zachodzie jesteśmy słabsi kapitałowo, organizacyjnie i gospodarczo.

„Wówczas po to by poprzeć nasze interesy geopolityczne musimy mieć siły zbrojne, które będą w stanie dokonywać projekcji siły na wschód od naszych granic. Nowoczesne siły operacyjne o mobilności strategicznej.”

M.in. o Izraelu, który teraz „siedzi cicho”, rosyjskiej akcji w Syrii, Unii Europejskiej, think tankach, polskiej i rosyjskiej dyplomacji, obronie terytorialnej, białoruskiej nomenklaturze, czy polityka ma być skuteczna, a nie moralna w filmie poniżej:

« poprzednia strona
123

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.