Prezydent na otwarciu Muzeum Polaków Ratujących Żydów: "Dziękuję! Polska i dziejowa sprawiedliwość bardzo takiego pomnika potrzebowała"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/TVP.info
fot. wPolityce.pl/TVP.info

Jako prezydent RP chcę wyraźnie powiedzieć – każdy kto głosi i sieje nienawiść między narodami, kto głosi i sieje antysemityzm, depcze po grobie rodziny Ulmów, depcze po ich pamięci, po tym co poświęcili, oddając życie, za wolność, uczciwość, za sprawiedliwość i za elementarny szacunek należny każdemu człowiekowi

— podkreślił prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości otwarcia Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów w Markowej.

CZYTAJWNIEŻ: Otwarcie Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów w Markowej. Gościem honorowym prezydent Andrzej Duda

Prezydent rozpoczął swoje wystąpienie od przypomnienia tragicznej historii bohaterskiej rodziny Ulmów. Józef i Wiktoria Ulmowie zostali zamordowani w roku 1944 przez Niemców. Oddali życie ponieważ chronili w swoim domu żydowską rodzinę Goldmanów.

Dlaczego Józef Ulma i jego żona tak się zachowali i zdecydowali się przyjąć pod swój dach rodzinę Goldmanów? Chaima, jego dorosłych synów, jego córki, wnuczkę. Dlaczego się na to zdecydowali? Czy kierowali się apelem dowództwa Polskiego Państwa Podziemnego? Czy kierowali się tym, że znali Chaima Goldmana i całą rodzinę? Bo przecież w tej społeczności wszyscy się znali. A może kierowali się biblijną przypowieścią o miłosiernym Samarytaninie, którą znaleziono podkreśloną w Biblii w ich domu. Jedno jest pewne – Jożef Ulma był zwykłym podkarpackim chłopem. Światłym, mądrym. Był stawiany gospodarzom za wzór. Powiedzielibyśmy dzisiaj, że był lokalnym liderem opinii. To także dzięki temu to Muzeum jest tak wymowne i piękne. Bo pełne jest zdjęć zrobionych przez Józefa. Pełne jest też zdjęć swoich żydowskich gości, przyjaciół, których przyjął pod swój dach i z nimi zginął

— mówił prezydent Rzeczpospolitej.

To niezwykle przejmujące muzeum. Jestem ogromnie wdzięczny i dziękuję w imieniu Rzeczpospolitej, w imieniu wszystkich rodaków wszystkim, którzy przyczynili się do jego powstania, którzy przyczynili się do tego, że Ulmowie, ich rodzina i wszyscy ci, którzy pomagali przetrwać swoim wspóbratymcom w czasie masakry ich narodu, których naziści przeznaczyli do wyniszczenia

— mówił prezydent.

Dziękuję, bo Polska i dziejowa sprawiedliwość bardzo takiego pomnika potrzebowała

— dodał, przypominając że nasze narody przeżyły razem na polskiej ziemi tysiąc lat. Nawiązał przy tym do swojego wystąpienia podczas uroczystości w Łańcucie.

CZYTAJWNIEŻ: Łańcut: prezydent Duda wręczył odznaczenia za pomoc Żydom podczas II wojny. „Rzeczpospolita może być z Was dumna!”

Jak podkreślił, obozy śmierci, które znaczą czarną kartę w dziejach narodu żydowskiego, powinny skłonić do wyciągnięcia właściwych wniosków.

Wielu ludzi przyjeżdża do naszego kraju, by zobaczyć obóz Auschwitz i inne świadectwa wielkiej zagłady będące ostrzeżeniem dla całego świata co znaczy nienawiść, chora ideologia i do czego zdolny jest oszalały nią człowiek. Ale na szczęście powstają w naszym kraju inne miejsca, pokazujące to, co piękne w naszej historii. Jest takim miejscem to muzeum – braterstwa, miłosierdzia, wspólnot ojczyzny, często wspólnoty przywiązania

— podkreślił prezydent, wskazując że tysiące obywateli żydowskiego pochodzenia walczyło za Polskę.

Oni walczyli za Polskę razem z nami, bo Polska była naszą wspólną ojczyzną, gdzie się urodzili, wychowali, mieli swoje życie i gdzie na szczęście w tej straszliwej tragedii jaką był holokaust, były tysiące Polaków, którzy umieli stanąć na wysokości zadania bycia braćmi i obywatelami, bycia ludźmi e miłosiernymi, wsłuchanymi w nauką, jaką wszystkim nam głosi religia chrześcijańska. Na szczęcie byli ludzie, którym tej miłości nie zabrakło mimo wielkiego ryzyka – ryzyka śmierci

— mówił Andrzej Duda, przypominając że nie tylko rodzina Ulmów tak zginęła.

Były tysiące takich obywateli, którzy oddali swoje życie

— mówił.

Kiedy dzisiaj wspominamy tamten czas i tysiąc lat naszej historii, to niech drogą będzie to, co można w wolnej Polsce zobaczyć – muzeUm POLIN w Warszawie, niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz, muzeum w Markowej

— dodał, wskazując że to ostatnie miejsce jest przestrzenią pokazującą wielkie bohaterstwo.

Przyjaciel za przyjaciela, brat za brata, człowiek za człowieka był gotów oddać życie. Niech świadectwem tego, że jest to prawda, będzie to, co już dziś usłyszeliśmy. Że nawet ten niemiecki przykład grozy, jakim było zamordowanie rodziny Ulmów i ukrywanych przez nich Goldmanów, nie skłonił innych mieszkańców Markowej do wydania Żydów, których ukrywali. Mimo tej tragedii 21 Żydów było do końca wojny w tej wsi ukrywanych

— przypomniał.

To wielkie miejsce dla Rzeczpospolitej, bo tu jak w soczewce skupia się to, że my jako Polacy możemy się czuć godnie. Byli wśród nas tacy, którzy byli więcej niż przyzwoici, którzy byli bohaterami, którzy walczyli o wolność Polski i ginęli. Jedni i drudzy oddali życie za drugiego człowieka i za godność. To że ukrywali swoich przyjaciół było sprzeciwem wobec pogardy, nienawiści, antysemityzmu, którzy przynieśli na naszą ziemię niemieccy naziści

— mówił Andrzej Duda.

Jako prezydent RP chcę wyraźnie powiedzieć – każdy kto głosi i sieje nienawiść między narodami, kto głosi i sieje antysemityzm, depcze po grobie rodziny Ulmów, depcze po ich pamięci, po tym co poświęcili, oddając życie, za wolność, uczciwość, za sprawiedliwość i za elementarny szacunek należny każdemu człowiekowi

— dodał.

Niech to muzeum będzie wielkim świadectwem tragicznej, ale dobrej pamięci i ostrzeżenia co nienawiść, pogarda czyni z ludzi. Można tylko powiedzieć dobrze, że w tym wszystkim, także i władze polskiego państwa podziemnego, umiały zachować twardość. Bo ten, który prawdopodobnie wydał Umów nie żył długo

— mówił, dodając że państwo polskie niedługo potem wydało wyrok na kolaborancie.

To dobrze, że polskie państwo potrafiło wydać za mord właściwy wyrok

— dodał. Wierzę w to, że Polska nigdy nie będzie tolerowała antysemityzmu, nienawiści.

Niech tragedia – dla naszego narodu i żydowskiego - tego, co stało się w czasie II wojny światowej będzie dramatyczną lekcją, z której wyciągamy wnioski my i przyszłe pokolenie, któremu musimy przekazać prawdę o tym, co się działo, prawdę o bohaterstwie, ale i o zdradzie

— mówił.

Prawda buduje braterstwo między narodami i pozwala tworzyć przyjacielskie więzi. Bo tylko na prawdzie może być oparta dobra przyszłość

— zakończył prezydent.

mall


Polecamy „wSklepiku.pl”:„Sprawiedliwi. Jak Polacy ratowali Żydów przed Zagładą” autorstwa Grzegorza Górnego.

Książka o bohaterskich Polakach, którzy podczas okupacji hitlerowskiej z narażeniem życia ratowali Żydów. Dzieło bogato ilustrowane, oparte na materiałach archiwalnych.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych