Zrobią wszystko, by nie oddać Polski Polakom. Ta "trybunalska wojna" toczy się właśnie o to, by przywrócić owe półkolonialne państwo

PAP/Jacek Turczyk
PAP/Jacek Turczyk

Sądów i Trybunałów ci u nas dostatek - tylko sprawiedliwości brak. Zdaniem milionów Polaków sądy w Polsce to taka swoista „mafia w togach” i próżno tam szukać sprawiedliwości.

Niewiele więc współczują i interesują się „zakodowaną wojną hybrydową” jaką właściciele III RP prowadzą dziś przeciwko legalnie wybranemu rządowi i prezydentowi. Sekta Trybunalska na czele z „najwyższym Ajatollahem” jak sam siebie określa prezes TK Andrzej Rzepliński właśnie pokazała Sejmowi i rządowi oraz milionom Polaków i wyborców Prawa i Sprawiedliwości gest Kozakiewicza. Młody, ale jak widać niezbyt mądry sceniczny fircyk M. Stuhr zrobił sobie niewybredne żarty ze Smoleńska i wypadku samochodowego prezydenta A. Dudy, a prezes TK A. Rzepliński zażartował sobie w podobnym stylu wraz ze składem sędziowskim, z wyjątkiem dwóch nowych sędziów z Konstytucji RP i fundamentalnej zasady trójpodziału władzy.

Debilne żarty z ludzkiej tragedii, to mimo wszystko mniej groźne, niż demolowanie systemu władzy w Polsce i to pomimo tego, że bezprawne działania, nawet sędziów nie wywołują skutków prawnych, choć skutecznie „podpalają” Polskę. Chodzi bowiem o przywrócenie „Ojczyzny Dojnej”, w której nadal mamy blisko 25 tysięcy emerytur esbeckich, o średniej wysokości ok. 4-6tys. zł, a często powyżej 10tys. zł, Ojczyzny gdzie „alimenciarze”, w tym również ci aktywnie udzielający się politycznie nie płacą alimentów na własne dzieci i łącznie winni są polskiemu państwu blisko 8 mld zł, za których płacimy my wszyscy podatnicy, kraju gdzie blisko 3 miliony Polaków żyje na poziomie minimum egzystencji i biologicznego przetrwania, a kolejne 3 miliony w biedzie, a jednocześnie prezesi banków potrafią zarabiać 25-36 tyś zł dziennie, gdzie opozycja żałuje 500 zł na dziecko, a jednocześnie pozwala na budowę kopalni miedzi na pustyni w Chile, za blisko 20 mld zł i swobodny transfer za granicę, legalny i nielegalny blisko 90 mld zł co roku.

Ta „trybunalska wojna” toczy się właśnie o to, by przywrócić owe półkolonialne państwo i nie chodzi tu o żadną praworządność i demokrację, ale o tzw. stołki i konfitury. Przed nami Polakami, przed rządem i Sejmem, PIS-em z pewnością zapowiadane już przez opozycję działania siłowe, sabotażowe, organizowanie ulicznych zamieszek i prowokacji, głównie ze strony tych „odspawanych”od stołków. Z pewnością czekają nas kolejne, jeszcze bardziej chamskie i brutalne akty medialnej agresji, a niektórzy przedstawiciele PO, Nowoczesnej, PSL-u, KOD-u zapowiadają nawet majowy „Polski Majdan”, inni ze łzami w oczach błagają o obcą interwencję, jeszcze inni apelują do UE o srogie kary finansowe i odebranie unijnych dotacji, wyrzucenie z NATO i ognie piekielne spuszczone na nowy rząd i prezydenta.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.