TYLKO U NAS. Roman Kluska recenzuje program Morawieckiego. "Ten plan ma wiele zalet. Wystarczy zmniejszyć ilość regulacji, by polski PKB wzrósł szybko". NASZ WYWIAD

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Choć byśmy mieli w kraju niezliczone miliardy euro na rozwój, bariera biurokratyczna całkowicie ubezwłasnowalnia tych, którzy mają wspaniałe pomysły, ale nie mają kapitału i doświadczenia. Takich ludzi obecny system załatwia

— mówi portalowi wPolityce.pl Roman Kluska.

wPolityce.pl: Premier Beata Szydło wraz z wicepremierem Mateuszem Morawieckim zaprezentowali plan rozwoju dla Polski. Wskazali przy tym, że najważniejsze motory polskiego rozwoju wygasają i trzeba szukać nowych. Czy to słuszna diagnoza?

Roman Kluska: W mojej ocenie to jest zbyt słabo postawiona teza. Widać, że zaczynają hamować Polskę mechanizmy włączone w czasie przemian ustrojowych. Mamy coraz więcej regulacji, coraz więcej kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw. To je ogranicza, to ogranicza możliwości wzrostu płac. Jeśli przedsiębiorcom dochodzą obowiązki wynikające z coraz to nowych regulacji, to rosną obciążenia pozapłacowe. To oznacza, że nie starcza już pieniędzy za płace. Towary i usługi bowiem muszą być konkurencyjne, więc ich cena nie może wciąż rosnąć.

Jak to w praktyce wygląda?

Ostatnio na przedsiębiorców nałożono kolejny obowiązek związany z ewidencją działalności. To jest dla biznesów dodatkowy koszt, trzeba bowiem wyznaczyć kogoś, kto będzie pracował na rzecz realizacji tego obowiązku. A takich obowiązków i rygorów jest wiele.

Czy zatem państwo powinno się wycofywać z gospodarki?

Polska jest krajem o największej w Europie liczbie regulacji i największej w Europie ilości stron tych regulacji. Wiele europejskich krajów zmniejsza ilość ustaw, zaś w Polsce wciąż widać ich wzrost.

Na ile istotne dla rozwoju Polski jest to, że widać powolne wygaszanie środków unijnych? Czy Polska rzeczywiście rozwijała się za pieniądze z Brukseli?

Rozwijaliśmy się do tej pory nie tyle dzięki pieniądzom z Brukseli, ale dzięki łatwości komunikacji z krajami UE i dzięki wielkości wspólnego rynku. To był skutek zniesienia barier celnych, barier w wymianie handlowej. To był ogromny plus w wymianie handlowej.

Czy te bariery obecnie zostaną na nowo postawione?

Obecnie ten mechanizm został wykorzystany, wysycony. Mieliśmy lata skokowego rozwoju. Nasza gospodarka wykorzystała szanse, o której mówię. Obecnie to nie jest już zatem czynnik rozwoju. Te ułatwienia funkcjonują, ale nie dają już dodatkowych szans.

Premier Morawiecki wskazywał także, że wykorzystaliśmy już mechanizm bezpiecznego zadłużania się Polski.

Możliwości bezpiecznego zadłużania już się skończyły. Na szczęście obecnie mamy stosunkowo niskie koszty obsługi zadłużenia, ale to się może bardzo szybko zmienić. Te koszty są zmienne. Jeśli one istotnie by wzrosły, to byłaby bardzo niewygodna sytuacja dla polskiej gospodarki.

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE =======>>>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.