NASZ WYWIAD. Dr hab. Chwedoruk: "Póki co działania prezydenta są bezpieczne dla perspektyw reelekcji". Mija rok od inauguracji kampanii wyborczej Andrzeja Dudy

PAP/Grzegorz Momot
PAP/Grzegorz Momot

Czy prezydent spełnia oczekiwania elektoratu?

Na razie Andrzej Duda robi to, czego należało się spodziewać po jego prezydenturze. Eksponuje m.in. funkcje reprezentacyjne, które są przecież przypisane prezydentowi. Nie ingeruje zbyt daleko w działania władzy wykonawczej i jednocześnie stara się realizować obietnice wyborcze, ale tak, aby nie wprowadzało to dysharmonii w funkcjonowaniu władzy wykonawczej. W tym sensie ocena jego prezydentury można ocenić jako taką „w normie”, „letnią”, czyli de facto trudno ją krytykować. To prezydent, który stara się nie wychodzić przed szereg, lecz stara się być elementem funkcjonowania całego państwa. Ale też nie można powiedzieć, że to prezydentura bierna, jest taka, jak oczekiwana przez wyborców. Póki co działania prezydenta są bezpieczne dla perspektyw reelekcji, natomiast prawdziwe wyzwania są dopiero przed tą prezydenturą pojawią się, choćby w kontekście stosunków międzynarodowych.

Czy zauważył pan podział ról w obozie rządzącym, że rząd przejął na siebie sprawy wewnętrzne, zaś prezydent zajmuje się polityką zagraniczną.

W zasadzie tak, ale pamiętajmy, że treść polityki zagranicznej jest określana przez cały obóz polityczny. Prezydent ze względu na konstytucyjne role, ze względu na kanony dyplomacji może tu odgrywać szczególną rolę. Pamiętajmy, że jednak realna władza jest zawsze w rękach Rady Ministrów, ponieważ stosunki międzynarodowe w dzisiejszym świecie w bardzo prosty sposób wpływają na funkcjonowania państwa wewnątrz. I w tym sensie już można powiedzieć, że sukces Andrzeja Dudy będzie możliwy wtedy, gdy będziemy mieli do czynienia z sukcesem całego rządu. Natomiast nie do pomyślenia jest scenariusz, że prezydentowi poparcie rośnie, natomiast rządowi gwałtownie spada. To pokazuje też, że spekulacje o tym „kto naprawdę rządzi” nie mają większego sensu, bo władza skupiona jest po prostu w rękach jednego obozu. I to jest funkcjonalne dla polskiej demokracji; wiadomo kto rządzi, kto jest opozycją, co jest przedmiotem sporu itd.

Rozmawiał Sławomir Sieradzki

« poprzednia strona
123

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.