Wałęsa odlatuje coraz bardziej! „Sam obaliłem komunizm, nie liczę na podziękowanie. Jeden mitoman, kłamca zniszczył wielki dorobek mój”. Halo, tu ziemia!

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. Blog Lecha Wałęsy
Fot. Blog Lecha Wałęsy

Sam obaliłem komunizm (…) nie miałem łatwego zadania z jednej strony komuniści ze swoim sztabem antykryzysowym, agenci, z drugiej strony kolesie z najbliższego otoczenia (…) Dzięki Bogu za to, że nie liczyłem i nie liczę na podziękowanie

-– napisał były prezydent Lech Wałęsa na swoim profilu na portalu „wykop.pl”.

Wypowiedzi te Wałęsa zamieścił po odwołaniu zaplanowanej debaty na temat jego przeszłości. W styczniu były prezydent napisał list do prof. Mirosława Golona, dyrektora gdańskiego IPN, z prośbą o zorganizowanie debaty, która „mając na względzie prawdę historyczną”, byłaby „publicznym finałem sprawy tzw. Bolka z jego udziałem”.

Fot.wykop.pl/lechwalesa/screenshot
Fot.wykop.pl/lechwalesa/screenshot

W odpowiedzi IPN wydał komunikat, w którym wyraził gotowość zorganizowania debaty. Do udziału w dyskusji zaproszono biografów Lecha Wałęsy, w tym Pawła Zyzaka, dr hab. Jana Skórzyńskiego, dr. Andrzeja Drzycimskiego oraz prof. Sławomira Cenckiewicza i dr. Piotra Gontarczyka. Zaproszono również dr. Grzegorza Majchrzaka, dziennikarza Piotra Semkę oraz reżysera i publicystę Grzegorza Brauna.

Były prezydent miotał się w tej sprawie od ściany do ściany - a to apelując o dyskusję, a to umawiając się w dniu debaty na… spotkanie w Chile. Sporo informacji o tym, jak wyglądają kulisy sprawy przynosi blog Wałęsy. Jak czytamy w jednym z ostatnich wpisów byłego prezydenta… debata nie dojdzie do skutku, a IPN nie będzie organizatorem dyskusji, ale oskarżonym przed sądem.

Czytaj także: To musiało się tak skończyć. Lech Wałęsa odwołuje debatę o „Bolku” i grozi IPN sądem…

Oraz: Lech Wałęsa coraz bardziej zirytowany: „Najpierw do sądu podam Cenckiewicza i innych, a później IPN, bo nie rozstrzygnął sprawy i nie doprowadził do debaty”

IPN opowiedział się po stronie manipulacji i kłamstw opracowanych i podrzuconych przez SB. Wobec tego oddaję IPN do sądu wierząc że sąd zrobi to dokładniej zawodowa co może doprowadzi wreszcie do prawdy

— napisał były prezydent. Wałęsa opublikował jednocześnie skany dokumentów, które mają dowodzić, że nie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa.

Fot.wykop.pl/lechwalesa/screenshot
Fot.wykop.pl/lechwalesa/screenshot

Trzech ludzi, a właściwie jeden mitoman, kłamca, zniszczył wielki dorobek mój i Solidarności. Czy ktoś za tym stoi? Czy indywidualna zawiść, głupota mitomania, tego nie wiem? Wolność wolnością. Demokracja demokracją, ale co z prawdą i odpowiedzialnością?

— denerwuje się Wałęsa.

Wszystkie miejsca do udowadniania dały głos, a Oni swoje łamiąc prawo i wyroki sądowe. Zostaje w prowadzić pojedynki

— dodaje.

Czyżby były prezydent zamierzał pojedynkować się z prof. Cenckiewiczem?

Ryb, telewizjaepublika.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych