Ziobro wypowiada wojnę zboczeńcom: "Ustala się szczególne środki ochrony obywateli przed przestępczością na tle seksualnym"

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Utworzenie publicznego rejestru recydywistów skazanych za seksualne czyny wobec nieletnich i zakazy zatrudniania takich osób są wśród zapisów projektu ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym. W poniedziałek zajmie się nim rząd.

Ustala się szczególne środki ochrony obywateli, w tym w szczególności małoletnich, przed przestępczością na tle seksualnym

— tak brzmią pierwsze słowa projektu.

Jak uzasadnia resort sprawiedliwości, przestępczość dokonywana z pobudek seksualnych nie jest wprawdzie zjawiskiem nowym, jednak jest „problemem narastającym” m.in. z powodu rozwoju możliwości anonimowego kontaktu za pośrednictwem sieci.

Brak jest obecnie środków umożliwiających realną kontrolę sprawców przestępstw na tle seksualnym, czego skutkiem są niejednokrotnie kolejne przestępstwa tego samego sprawcy na tym tle. Stosowne modele kontroli w różnym zakresie wprowadziły m.in. USA, Wielka Brytania, Francja oraz Kanada

— zauważa resort.

Zaproponowany w projekcie system zakłada stworzenie rejestru sprawców przestępstw na tle seksualnym, do którego automatycznie trafiałyby dane osób prawomocnie skazanych za czyny z rozdziału Kodeksu karnego dot. przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności (oprócz przestępstw związanych z prezentacją treści pornograficznych i zmuszania do prostytucji). Sprawcy figurowaliby w rejestrze aż do zatarcia skazania.

Projekt zakłada też klauzulę, na mocy której sąd mógłby orzec, że dane skazanego nie trafią do rejestru. Mogłoby się tak dziać „w szczególnie uzasadnionych przypadkach”. W projekcie wymieniono tu ochronę życia prywatnego lub inny ważny interes prywatny pokrzywdzonego lub jego osób najbliższych, a zwłaszcza dobro małoletniego pokrzywdzonego. Sąd nie kierowałby też danych sprawcy do rejestru, jeśli uznałby, że zamieszczenie danych spowodowałoby „niewspółmiernie surowe skutki dla skazanego”.

Projekt zakłada, że rejestr miałby dwie części. Pierwsza, zawierająca dane skazanych przestępców seksualnych, którzy popełnili swój czyn wobec nieletnich ze szczególnym okrucieństwem lub działali w recydywie, byłaby dostępna dla wszystkich.

Druga część, zawierająca dane pozostałych skazanych za czyny seksualne, byłaby ustawowo dostępna organom ścigania, sądom, służbom specjalnym, placówkom oświatowo-wychowawczym oraz organizatorom wypoczynku dla dzieci i młodzieży szkolnej. O zakresie danych sprawcy przekazanych do rejestru orzekałyby sądy. Dodatkowo skazani musieliby zgłaszać policji każdą zmianę miejsca pobytu.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.