Jarosław Kaczyński na V Marszu Wolności i Solidarności. "Musimy się zmobilizować, bo inaczej nie zdołamy odnieść zwycięstwa. Mówimy: damy radę!" [PEŁNA TREŚĆ]

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Jacek Turczyk
fot. PAP/Jacek Turczyk

Pełna treść przemówienia Jarosława Kaczyńskiego z V Marszu Wolności i Solidarności.

Zaczynamy Marsz. To z jednej strony marsz pamięci o tym co wydarzyło się przed 34 laty, pamięci o Stanie Wojennym, o tej walce która wtedy toczona była o polską wspólnotę. Ale to jest też marsz dla przyszłości, który ma być ważnym krokiem w tym kierunku, który obraliśmy i który uzyskał poparcie społeczeństwa. „Solidarność” była wydarzeniem niezwykłym, jednym w dwudziestowiecznych dziejach świata. Była bodaj największym ruchem społecznym w dziejach i była syntezą tego wszystkiego co budowano przez wieki, naszych zabiegów o wolność, nasz republikanizm, naszą wiarę, że jesteśmy wspólnotą i razem budujemy nasze państwo, naszą Rzeczypospolitą - to jest dziedzictwo wieczne. Ale pamiętajmy, że to dziedzictwo zostało po 89’ roku odrzucone, byli tacy co się wstydzili za „Solidarność” i mówili by chować sztandary „Solidarności”. One są potrzebne! Bo potrzebne jest właśnie dziedzictwo. Musimy budować wspólnotę, bo inaczej nie zbudujemy silnej Polski i nie będziemy i nie będziemy się liczyć w Europie i inni nie będą się liczyć z nami. Musimy podjąć to dzieło dziś! W roku 2015 znów mamy szansę, to bardzo ważny rok, prawie tak ważny jak 80’ i 89’. Musimy się zmobilizować, bo inaczej nie zdołamy odnieść zwycięstwa. Mówimy: damy radę!

— mówił lider Prawa i Sprawiedliwości.

Ale to damy radę, to nie mogą być tylko słowa, to musi być mobilizacja, sytuacja, w której nie tylko 13 grudnia czy 3 maja będziemy gotowi zgromadzić się, by wspólnie upominać się o prawa i wspólnie pokazywać palcem tych, którzy tych praw nam odmawiają. Sensem tej walki jest odrzucenie odmowy naszych praw. Polskę przebudować trzeba i to będzie wielka przebudowa na miarę naszej historii. W 90’ roku Ojciec Święty przedstawił nam plan budowy porządku. Został wtedy brutalnie odrzucony. Przez niektórych nie przyjechał 3 raz do Polski po 90’ roku. To oni są przeciw nam, to oni wmawiają nam, że demokracja jest zagrożona

— dodał.

CZYTAJWNIEŻ: Jarosław Kaczyński dla wPolityce.pl: Jest taki rodzaj ludzi, którzy jeśli im się powie w telewizji, w środku lata, że jest mroźna zima to włożą kożuch, wyjdą na dwór i jeszcze będą mówili, że jest im zimno

Bardzo wielu uwierzyło, że w środku gorącego lata jest mroźna zima, bo tak powiedzieli w telewizji. Dzisiaj chodzi o to by demokracja mogła dzisiaj decydować. A nie garstka tych zaprzedanych obcym, a także wewnętrznym, ale nie mających nic wspólnego z interesem Polaków. Musimy to przełamać. Ta droga przed nami i damy radę


Książka pod choinkę - najlepszy prezent! Polecamy „wSklepiku.pl”: „Solidarność. Kronika lat walki 1980-2015”.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych