Koniec wpływów. Michnik przyznaje się do porażki: Wiele ludzi prosiło mnie: "Adam, nie odzywaj się, bo to będzie miało odwrotny skutek"

YT
YT

Mam poczucie, że doczekałem cudu. I że są tylko dwa pokolenia w XX wieku, które takiego cudu doczekały. To byli legioniści Piłsudskiego i my

— mówi Adam Michnik w rozmowie z serwisem onet.pl.

Naczelny „Gazety Wyborczej” w sentymentalnym wywiadzie odnosi się do tego, co - w jego ocenie - stało się w Polsce od 1989 roku. Co ciekawe, Michnik de facto przyznaje się do porażki, jeśli chodzi o wpływ na rzeczywistość polityczną i społeczną.

Długi czas miałem przeczucie, że nie powinienem się odzywać w pewnych sprawach, bo to będzie pocałunek śmierci. Wiele ludzi prosiło mnie: „Adam, nie odzywaj się, bo to będzie miało odwrotny skutek”

— ubolewa.

W rozmowie pojawia się również wątek krytyki, jaka co jakiś czas spada na naczelnego „Wyborczej” i jego pismo. Ale pan redaktor przekonuje, że mało go to obchodzi.

Od ponad 40, a dokładnie od czterdziestu siedmiu. To są cały czas te same pomyje. Nic się nie zmieniło. Ci, co dzisiaj je wylewają, i ci, co wylewali je wówczas, niczym się od siebie mentalnie nie różnią

— czytamy.

Michnik stawia się zresztą w szeregu z postaciami o wiele większymi.

Żyjemy w kraju, w którym lepsi ode mnie dostawali gorzej w dupę. Co ja się będę przejmował, że piszą o mnie ludzie, których ja nie szanuję, bo na szacunek nie zasłużyli. Jak pan się zastanowi, co w naszym kraju pisano o najlepszych – o Mickiewiczu, o Żeromskim, o Narutowiczu – to o czym my w ogóle rozmawiamy?

— zastanawia się naczelny „GW”.

CZYTAJ TAKŻE: Od histerii do groteski jest tylko krok. Kabaretowy Michnik w amoku: Polską rządzi mafia polityczna! „Nie o taką Polskę walczyli ludzie opozycji demokratycznej i cierpieli represje!”

CZYTAJ WIĘCEJ: Michnik sięga po atomowe oskarżenia, bo czuje, że tym razem Polakom może się udać, że naprawdę mogą zerwać się ze smyczy

wwr, onet.pl


Idealny pomysł na prezent świąteczny - dobra książka!

Polecamy „wSklepiku.pl”: „A kto chce być sługą…” - Jarosław Szarek, Filip Musiał. T. 13 serii „Z archiwów bezpieki – nieznane karty PRL”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.