Wstyd w Brukseli! Nawet europosłowie bliscy PO zszokowani pomysłem debaty „o stanie demokracji w Polsce”

fot. wPolityce.pl/tvn24
fot. wPolityce.pl/tvn24

Nawet w grupie EPP, w skład której wchodzą PO i PSL, pomysł przeprowadzenia w europarlamencie debaty „o stanie demokracji w Polsce” wywołuje zażenowanie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Donos Schetyny i Petru przyniesie efekt?! Trzy frakcje PE chcą debatować o Polsce jak wcześniej o Węgrzech. „Determinacja władz jest duża”

Wielu polskich eurodeputowanych jest szokowanych planem debaty o stanie demokracji w Polsce w Parlamencie Europejskim. Jak ustaliła nasza korespondentka w Brukseli, nie ma nawet jednomyślności w tej sprawie w grupie PO-PSL, która zainicjowała koncepcję debaty

— podaje RMF FM.

Taka debata byłaby złamaniem niepisanej tradycji obrony interesu narodowego w europarlamencie, którą stosują eurodeputowani wszystkich narodowości. Rzeczywiście to byłby precedens, bo nawet publiczna krytyka Węgier i polityki Victora Orbana nie odbyła się na wniosek opozycji węgierskiej

— mówi rozgłośni wieloletni urzędnik PE.

Polski naród jest dumny i nie lubi, gdy wynosi się wewnętrzne sprawy na zewnątrz, a tym bardziej, gdy inne kraje nas pouczają. Dla Polaków byłoby to nie do zniesienia

— dodaje Krystyna Łybacka (SLD), eurodeputowana z grupy socjalistycznej.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.