"Wyłączę się ja oraz wiceprezes Trybunału, bo myśmy brali aktywny udział w pracy nad procedowaniem". Tak zadeklarował jeszcze w czerwcu prezes TK. Trzymamy za słowo! ZOBACZ FILM

PAP/Tomasz Gzell
PAP/Tomasz Gzell

Archiwa nie płoną. Tym razem o tej klasycznej prawdzie przekona się prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński, który nie zadeklarował wyraźnie, czy wyłączy się z prac Trybunału, gdy trafi do niego skarga na ustawę o TK, nad którą pracował.

Co więcej, daje się fotografować w swobodnych rozmowach z przedstawicielami PO i PSL, z którymi pracował nad ustawą.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nietakt czy chamstwo? Rzepliński konsultuje się z posłami PO i… opuszcza Sejm. Na koniec rzuca do dziennikarki tvn: „Słuchała pani! Chyba, że pani jest głucha!” [ZOBACZ WIDEO]

Telewizja Republika wydobyła z czeluści Internetu jasną deklarację w tej sprawie, złożoną przez prezesa Rzeplińskiego w Senacie 12 czerwca tego roku, gdy Platforma Obywatelska i PSL forsowały ustawę, która była wstępem do dzisiejszych problemów konstytucyjnych.

Mam pytanie hipotetyczne: co będzie, jeśli ustawa zostanie zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego i będą orzekali o jej zgodności z konstytucją sędziowie wybrani z naruszeniem konstytucji wyłączą się?

— zapytał prezesa TK Jan Maria Jackowski, wtedy i dziś senator PiS.

Po dłuższym wstępie prof. Rzepliński odpowiedział.

Zapewniam pana, że gdyby tak się zdarzyło, że jeden z organów uprawnionych, jeden z organów konstytucyjnych w art. 191 ust. 1, pkt. 1, począwszy od Prezydenta RP, a zakończywszy na Rzeczniku Praw Obywatelski, zaskarży któryś z przepisów w uchwalonej nowej ustawie o Trybunale Konstytucyjnym, to wyłączę się ja oraz wiceprezes Trybunału, bo myśmy brali aktywny udział w pracy nad procedowaniem, w czynnościach prawodawczych. Na pewno o takim wniosku rozstrzygałby Trybunał w pełnym składzie, ale bez tych dwóch sędziów, którzy aktywnie brali w tym udział.

No cóż. Trzymamy za słowo pana profesora.

ZOBACZ FILMDEKLARACJĄ prof. Rzeplińskiego:

Slaw/ Telewizja Republika

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.