Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Czynienie z tego zarzutu jest bujaniem w obłokach. Skoro dla obywateli to jest ważne, to politycy takie sprawy podejmują, czy to się Anne Applebaum podoba, czy nie.

Żona Radosława Sikorskiego uważa zapewne, że prawica byłaby do zaakceptowania, gdyby była lewicą. A skoro nie jest, to jej zajmowanie się uchodźcami i imigrantami prowadzi wyłącznie do zła: ksenofobii, rasizmu, nietolerancji, wykluczania i tuzina jeszcze właściwości przywoływanych przy tej okazji. Lepiej narażać się na epitety i stygmatyzowanie przez lewicę, w tym przez Anne Applebaum, niż być naiwnym, nierozsądnym oraz egzaltowanym i pozwolić, by terroryści bezkarnie strzelali z kałachów na oślep do paryżan czy mieszkańców innych miast albo rozrywali się w salach koncertowych. I dla każdego rozsądnego komentatora czy analityka jest oczywiste, że takie zamachy najłatwiej mogli zorganizować terroryści udający uchodźców. A to oznacza, że problem uchodźców i zamachów jest ściśle spleciony, jakich bajek i pobożnych życzeń by na ten temat nie opowiadano.

Strona 3 z 3