Dzięki Kulczykowi i Gazecie Wyborczej bardzo dobrze wiem, na kogo chcę zagłosować. A jeszcze lepiej, na kogo absolutnie głosu nie oddam

fot. wyborcza.pl/wpolityce.pl
fot. wyborcza.pl/wpolityce.pl

Najpierw zaprezentuję Państwu pewien dosyć brutalny skrót z manifestu, który dziś do swoich czytelników wystosowała „redakcja Gazety Wyborczej”, bo tak zbiorowo podpisał się autor owego, ważnego tekstu.

Nie rekomendujemy naszym Szanownym Czytelnikom głosowania na konkretną partię polityczną

— to zdanie numer jeden w leadzie. Wchodzimy w tekst (czytam w wersji elektronicznej) i:

Zwycięstwo PiS może zagrozić demokracji

— uderza „redakcja Gazety Wyborczej” z grubej rury już od pierwszego zdania. Dobre, co?

Ośmielony tym „manifestem”, spróbuję tym samym szablonem.

CZYTAJ TAKŻE: Stanisław Janecki: Michnik i jego drużyna tak bronią Polski przed PiS, że urządzają niebywały pokaz nienawiści. I grafomanii

Szanowni Czytelnicy, nie ośmielę się zasugerować Wam nikogo z imienia i nazwiska, na kogo mielibyście nie głosować. Nie podam też partii, którą powinniście, według mnie, pominąć, ale… omówię kilka zdarzeń, tylko z ostatniego czasu.

1. Słyszałem ostatnio w TVN24 znakomitą argumentację z ust pani premier Kopacz, dlaczego powinienem oddać swój głos na PO. Otóż dlatego, że Platforma ma swoje wad, ale my te wady znamy, a wady PiS-u dopiero poznamy, dlatego nie ma co ryzykować. Urocze, prawda?

2. Podczas debaty telewizyjnej, tej drugiej słyszałem na własne uszy, że pani premier powiedziała: „Gazociąg Nord Stream 2 nie zostanie wybudowany”. Słyszałem. Nie tylko ja. Zdziwiło mnie to, ale pomyślałem, że pani premier musi mieć jakiś cholernie mocny atut w ręku, skoro z takim przekonaniem o tym mówi. Dzień później wyjaśniła, że… nic takiego nie powiedziała.

3. Ostatni dzień kampanii również zaowocował „perełką”. Uniesiona gorącą atmosferą kieleckiego wiecu, pani premier zagalopowała się nieco w straszeniu PiS-em. Przestrzegła przed „tymi, którzy swoimi rządami cofną nas o 500 lat”. Hmmm… 2015 - 500 = 1515. Polska Zygmunta I Starego, dziesięć lat przed Hołdem Pruskim… To nie byłoby takie złe.

Wymieniłem te trzy sprawy, bo osobiście uważam je za istotne u kogoś, kto miałby rządzić moim krajem. Stabilność emocjonalna, realna ocena oraz dbałość o gospodarkę i znajomość historii, bo z niej należy wyciągać wnioski. Nic nie sugeruję, podobnie jak „redakcja Gazety Wyborczej” nie namawiam, ale wnioski chyba Państwo sobie wyciągną odpowiednie.

Żeby nie było, że podaję tylko przykłady negatywne. Znów - idąc szablonem ze wspomnianego wyżej „manifestu” GW - nie powiem, na kogo zagłosować, znów posłużę się przykładem.

Telewizja Republika opublikowała taśmy z zapisem rozmów Jana Kulczyka z politykami PO i jeszcze jednym człowiekiem zajmującym się lobbyingiem. Celowo ich nie wymieniam, choć wszyscy znają ich nazwiska, by nie zaciemniać sprawy.

Z ust nieżyjącego już miliardera pada tam takie zdanie:

Donald chyba niepotrzebnie chciał być nad tym wszystkim i nie wyciął Kamińskiego. Przecież nie byłoby tych następnych afer

— tak mówi o Mariuszu Kamińskim Jan Kulczyk.

fragm. progr.
fragm. progr. „Zadanie specjalne” - Telewizja Republika

Ja nadal nic państwu nie sugeruję, ale nie da się ukryć, że to całkiem niezła rekomendacja. Nie tylko dla samego Mariusza Kamińskiego, wiceprezesa PiS, ale dla całej formacji, którą on reprezentuje. Tę straszną, zacofaną partię, która znów ma nas strącić w mroki średniowiecza.

O tym, że w CBA po zwolnieniu Kamińskiego nie działo się i nie dzieje się dobrze (mówię bardzo delikatnie) piszemy wraz z Markiem Pyzą w aktualnym numerze tygodnika „wSieci”. Polecam lekturę ==> Przekręcona kasa CBA - tygodnik „wSieci” ujawnia patologie w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym!.

No dobrze, bo my tu gadu-gadu, jeszcze ktoś jest gotów pomyśleć, że ja Państwa do czegoś lub kogoś namawiam, albo do czegoś lub kogoś próbuje zrazić. Nic bardziej mylnego. Powyższy tekst nie jest żadnym „manifestem”, to skromny apel o rozsądek. Tylko i aż tyle.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.