Fanatyzm, średniowiecze, zacofanie – to stały repertuar inwektyw, którymi Platforma Obywatelska zniechęca wyborców do zmiany władzy. Rosnąca panika uwalnia prawdziwe oblicze polityków PO i ujawnia ich lewicowy światopogląd. Ewa Kopacz, która przed wyborami prezydenckimi porwała się nawet na wizytę w Watykanie, by ucałować papieski pierścień, dziś nie potrafi już ukryć lewicowych planów, jakie ma dla Polski.
Czy 15-latka, zgwałcona, ma urodzić dziecko?
— pyta w co drugim wywiadzie premier Kopacz, posługując się dawno zdewaluowanymi argumentami aborcjonistów. Grozi, że jeśli wygra PiS, „zakaz aborcji będzie gościł w naszym kraju”. Straszy też innymi zakazami.
To, że dzisiaj ci, którzy nie mogą mieć dzieci korzystają z nieodpłatnej metody in vitro, finansowanej przez budżet państwa, to ci też mogą o tym zapomnieć wtedy, kiedy będzie rządził PiS. Ustawa będzie nowelizowana, będzie zakaz tej metody i na pewno zakaz finansowania tej metody. Ale też lekarze, którzy będą tej procedury używać, będą pod odpowiednią presją karną lub pozbawieniem prawa wykonywania zawodu. Takie przynajmniej były wypowiedzi polityków PiSu
— mówiła Kopacz, powielając kłamstwa. Przypomnijmy, że in vitro nie jest finansowane, lecz dofinansowywane z budżetu państwa. Dopłata jest na tyle symboliczna, że zainteresowani muszą zdobyć większą część pokaźnej kwoty, która może sięgać nawet do kilkudziesięciu tysięcy. Z metody skorzystało zaledwie kilka tysięcy par. Najbardziej korzystają kliniki in vitro, które oprócz darmowej reklamy otrzymują pakiet klientów naganianych im przez państwo.
Strasząc PiS-em Ewa Kopacz ubolewa też nad losem kobiet. Obawia się o losy konwencji antyprzemocowej i martwi się o sytuację osób, które będą chciały zmienić płeć. Osobliwe, że w obszarze jej troski leży mniejszość, głównie homoseksualna. Rodziny wielodzietne, edukacja i wychowanie zgodne z wolą rodziców, pomoc niedożywionym dzieciom czy też młodym ludziom muszącym emigrować, by założyć rodzinę, nie stanowią aż tak żywotnej materii w programie PO. Większość ustaw procedowana pospiesznie przed końcem kadencji dotyczyła właśnie środowisk LGBT.
Jak zatem wygląda świat według Platformy?
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Fanatyzm, średniowiecze, zacofanie – to stały repertuar inwektyw, którymi Platforma Obywatelska zniechęca wyborców do zmiany władzy. Rosnąca panika uwalnia prawdziwe oblicze polityków PO i ujawnia ich lewicowy światopogląd. Ewa Kopacz, która przed wyborami prezydenckimi porwała się nawet na wizytę w Watykanie, by ucałować papieski pierścień, dziś nie potrafi już ukryć lewicowych planów, jakie ma dla Polski.
Czy 15-latka, zgwałcona, ma urodzić dziecko?
— pyta w co drugim wywiadzie premier Kopacz, posługując się dawno zdewaluowanymi argumentami aborcjonistów. Grozi, że jeśli wygra PiS, „zakaz aborcji będzie gościł w naszym kraju”. Straszy też innymi zakazami.
To, że dzisiaj ci, którzy nie mogą mieć dzieci korzystają z nieodpłatnej metody in vitro, finansowanej przez budżet państwa, to ci też mogą o tym zapomnieć wtedy, kiedy będzie rządził PiS. Ustawa będzie nowelizowana, będzie zakaz tej metody i na pewno zakaz finansowania tej metody. Ale też lekarze, którzy będą tej procedury używać, będą pod odpowiednią presją karną lub pozbawieniem prawa wykonywania zawodu. Takie przynajmniej były wypowiedzi polityków PiSu
— mówiła Kopacz, powielając kłamstwa. Przypomnijmy, że in vitro nie jest finansowane, lecz dofinansowywane z budżetu państwa. Dopłata jest na tyle symboliczna, że zainteresowani muszą zdobyć większą część pokaźnej kwoty, która może sięgać nawet do kilkudziesięciu tysięcy. Z metody skorzystało zaledwie kilka tysięcy par. Najbardziej korzystają kliniki in vitro, które oprócz darmowej reklamy otrzymują pakiet klientów naganianych im przez państwo.
Strasząc PiS-em Ewa Kopacz ubolewa też nad losem kobiet. Obawia się o losy konwencji antyprzemocowej i martwi się o sytuację osób, które będą chciały zmienić płeć. Osobliwe, że w obszarze jej troski leży mniejszość, głównie homoseksualna. Rodziny wielodzietne, edukacja i wychowanie zgodne z wolą rodziców, pomoc niedożywionym dzieciom czy też młodym ludziom muszącym emigrować, by założyć rodzinę, nie stanowią aż tak żywotnej materii w programie PO. Większość ustaw procedowana pospiesznie przed końcem kadencji dotyczyła właśnie środowisk LGBT.
Jak zatem wygląda świat według Platformy?
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/268854-ocieplanie-wizerunku-na-wnuczka-nie-pomoze-spanikowana-kopacz-pokazala-lewicowe-kly