Balcerowicz w skrajnym amoku broni III RP przed zmianą władzy: „PiS to skrzep PRL-u, w dodatku nie ma zahamowań moralnych”

Fot. TVN24/wPolityce.pl
Fot. TVN24/wPolityce.pl

Z tym trzeba walczyć, bić się. W mediach, w internecie. Trzeba mobilizować rozsądnych, ośmieszać populistów. To żenujące hasło „Polska w ruinie”, niebywałe nadużycie, wielkie kłamstwo. Jego autorzy mają objąć władzę w Polsce? By niszczyć i kompromitować mój kraj?

— piekli się Leszek Balcerowicz w wywiadzie udzielonym „Gazety Wyborczej”.

Poparcie dla Platformy Obywatelskiej spada w sondażach, a biznesowo-polityczny układ III RP topi się panice. Zwykłe straszenie PiS-em nie przynosi skutku, więc salonowe autorytety intensyfikują działania. Leszek Balcerowicz w kompletnym amoku atakuje PiS i wskazuje na Ryszarda Petru, jako na nadzieję dla Polski.

PiS to skrzep PRL-u, w dodatku nie ma zahamowań moralnych

— stwierdził Balcerowicz, atakując pomysły gospodarcze PiS.

Twierdzi, że sfinansuje swoje obietnice, nakładając dodatkowe podatki na sektory, które uważa za wrogie, czyli na banki i supermarkety. To jest oparte na demonizacji, a na dodatek skala obiecanych wydatków jest o wiele większa niż skala dodatkowych przychodów budżetu

— mówi Balcerowicz.

Widać wszelkie próby ukrócenia przywilejów zachodnich spółek, które czerpią gigantyczne korzyści z polskiego rynku, nie zasilając budżetu naszego państwa, rozsierdziły grube ryby biznesu.

Skąd ta skrajna nerwowość u Leszka Balcerowicza? Przypomnijmy jego rolę w procesie transformacji, kiedy to realizował zgubny dla Polski program Jeffrey’a Sachs’a.

Prof. Witold Kieżun w rozmowie z portalem wPolityce.pl podkreślił, że Sachs odegrał w tym procesie kluczową rolę, ponieważ został przysłany przez George’a Sorosa

Cała transformacja została zaplanowana właśnie przez tegoż Sorosa, który w dniu 8 maja 1988 r. przyjechał do Polski i spotkał się z kierownictwem komunistycznej partii, tzw. Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i przedstawił im program przejścia na gospodarkę kapitalistyczną przy jednoczesnych zyskach, bo przy takim przejściu są możliwości zawłaszczenia dużej części przedsiębiorstw przez nomenklaturę. I tak się stało

— wyjaśniał prof. Kieżun, wyliczając szereg elementów gospodarczych przemian.

Kolejną sprawą była reprywatyzacja. Ale tego Balcerowicz nie zrobił. Reprywatyzacja, tzn. Wedel dostaje Wedla, Haberbusch dostaje swoją fabrykę. A myśmy Wedla sprzedali i zapłaciliśmy odszkodowanie za sprzedaż jego marki…

— dodaje.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prof. Kieżun odsłania kulisy początków polskiej transformacji: „Sachs był niezwykle sprawnym lobbystą i marketingowcem. On wszystkich oszołomił…” NASZ WYWIAD

mall

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.