Biedroń znów ośmiesza Słupsk. W imię wyrównywania szans chce feminizować ulice

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Robert Biedroń na dobre rozpoczął zaprowadzanie swoich porządków w Słupsku. Niedawno kazał liczyć krzyże w szkołach, a ostatnim jego absurdalnym pomysłem jest dopilnowanie, aby w imię poprawności politycznej nadawać nowym ulicom nazwy kobiet. Prezydent Słupska przejrzał bowiem spis ulic i doszedł do wniosku, że za dużo tam mężczyzn. Dziwaczną inicjatywę Biedronia opisał magazyn „Polska i świat”.

Biedroń zgłosił już projekt uchwały w tej sprawie.

Chcemy zaproponować, że kiedy nadajemy nowe nazwy ulic, bierzemy pod uwagę nazwy kobiece, bo tej proporcji dzisiaj nie ma

— tłumaczy Biedroń, cytowany przez tvn24.pl.

Opozycja w Radzie Miasta już zapowiada sprzeciw.

To jest taki temat, jak chowanie czy hodowanie pietruszki na placu za magistratem

— ironizuje Tadeusz Bobrowski z PiS.

Według radnych władze miasta powinny zajmować się poważniejszymi sprawami, np. zagadnieniami związanymi z budżetem. Ale Biedroń nic sobie z tego nie robi. Liczy, że wywalczy „nowe miejsce dla kobiet w mieście” i nie szczędzi uszczypliwości swoim krytykom.

Może dzisiaj natchnie ich jakaś oświeceniowa myśl i zaczną myśleć racjonalnie

— kpi Robert Biedroń.

Co jeszcze wymyśli „oświecony” prezydent Słupska?

bzm/tvn24.pl

Czytaj także: Dyrektorzy słupskich szkół musieli policzyć krzyże w klasach. Takie polecenie otrzymali od władz miasta

Biedroń wyrzucił św. Jana Pawła II ze swojego gabinetu. Wierni przechowają obraz w kościele


Poznaj prawdziwe intencje genderowców!

Kup książkę naszej publicystki Marzeny Nykiel „Pułapka Gender. Karły kontra orły. Wojna cywilizacji”.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych