Robert Biedroń na dobre rozpoczął zaprowadzanie swoich porządków w Słupsku. Niedawno kazał liczyć krzyże w szkołach, a ostatnim jego absurdalnym pomysłem jest dopilnowanie, aby w imię poprawności politycznej nadawać nowym ulicom nazwy kobiet. Prezydent Słupska przejrzał bowiem spis ulic i doszedł do wniosku, że za dużo tam mężczyzn. Dziwaczną inicjatywę Biedronia opisał magazyn „Polska i świat”.
Biedroń zgłosił już projekt uchwały w tej sprawie.
Chcemy zaproponować, że kiedy nadajemy nowe nazwy ulic, bierzemy pod uwagę nazwy kobiece, bo tej proporcji dzisiaj nie ma
— tłumaczy Biedroń, cytowany przez tvn24.pl.
Opozycja w Radzie Miasta już zapowiada sprzeciw.
To jest taki temat, jak chowanie czy hodowanie pietruszki na placu za magistratem
— ironizuje Tadeusz Bobrowski z PiS.
Według radnych władze miasta powinny zajmować się poważniejszymi sprawami, np. zagadnieniami związanymi z budżetem. Ale Biedroń nic sobie z tego nie robi. Liczy, że wywalczy „nowe miejsce dla kobiet w mieście” i nie szczędzi uszczypliwości swoim krytykom.
Może dzisiaj natchnie ich jakaś oświeceniowa myśl i zaczną myśleć racjonalnie
— kpi Robert Biedroń.
Co jeszcze wymyśli „oświecony” prezydent Słupska?
bzm/tvn24.pl
Czytaj także: Dyrektorzy słupskich szkół musieli policzyć krzyże w klasach. Takie polecenie otrzymali od władz miasta
Biedroń wyrzucił św. Jana Pawła II ze swojego gabinetu. Wierni przechowają obraz w kościele
Poznaj prawdziwe intencje genderowców!
Kup książkę naszej publicystki Marzeny Nykiel „Pułapka Gender. Karły kontra orły. Wojna cywilizacji”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/266967-biedron-znow-osmiesza-slupsk-w-imie-wyrownywania-szans-chce-feminizowac-ulice