Jesteśmy zakładnikami tych obrazów, ale i zakładnikami polityków, którzy straszą nas nowym pochodem barbarzyńców, którzy mają doprowadzić nasz kontynent do upadku
— mówił Grzegorz Schetyna podczas sejmowej debaty o problemie imigrantów.
Minister spraw zagranicznych zabrał głos tuż po premier Ewie Kopacz, która w emocjonalnym przemówieniu na początku debaty apelowała do polityków, by nie straszyli Polaków.
Schetyna sporo mówił o konieczności powagi debaty. Zaczął jednak od obrazów, które - jego zdaniem - mocno wrył się w pamięć wszystkich.
Tym pierwszym obrazem jest martwe 3-letnie dziecko, a następne obrazy to uciekinierzy, którzy forsują granice i znajdują się w Austrii i Niemczech. Dziś dochodzi obraz drutu kolczastego, płotu i ściany na granicy serbsko-węgierskiej. Jesteśmy zakładnikami tych obrazów, ale i zakładnikami polityków, którzy straszą nas nowym pochodem barbarzyńców, którzy mają doprowadzić nasz kontynent do upadku
— podkreślił.
Schetyna wyliczał też konkretne rachunki dotyczące prognoz i kalkulacji o liczbie uchodźców i uciekinierów do Europy. Szef MSZ powoływał się na raporty ONZ i zarzucał parlament kolejnymi liczbami.
Warto podkreślić, że Polska w sposób wzorowy wywiązuje się z zabezpieczenia wschodniej granicy UE. (…) Kryzys migracyjny w każdej chwili przecież może zagrozić nam, jeśli dojdzie do zaostrzenia sytuacji w Donbasie. Od samego początku powtarzamy, że kryzys migracyjny musi kierować się następującymi zasadami: że my jako Polska chcemy okazywać solidarność w kwestii uchodźców, ale potrzebne są kompleksowe działania w tej sprawie
— zaznaczył szef MSZ.
Schetyna wyraził też nadzieję na lepszą współpracę z krajami „bezpiecznymi”, dzięki której mielibyśmy lepiej i skuteczniej rozdzielać imigrantów ekonomicznych od uchodźców wojennych. Zdaniem Schetyny dzięki wysiłkom polskiego rządu udało się wywrzeć presję na szefa Komisji Europejskiej.
Podczas nieformalnego spotkania z przedstawicielami Grupy Wyszehradzkiej dokładnie o tym rozmawialiśmy. Zbliżamy nasze stanowisko - to ułatwia rozmowę ministrom spraw wewnętrznych. Nasza aktywność w tej kwestii jest bardzo duża. (…) O szczegółach rysujących się rozwiązań opowie mój zastępca Rafał Trzaskowski. Wkrótce odbędą się też kolejne spotkania ministrów spraw wewnętrznych
— tłumaczył.
W ocenie szefa polskiej dyplomacji nie możemy znaleźć „prostego rozwiązania”.
Nikt nie ucieknie od odpowiedzialności. Odwracanie się bokiem czy plecami od partnerów i krajów, które są obiektem migracji może grozić nam utratą solidarności w sprawach, na których nam zależy. (…) Nie możemy biernie czekać, aż zachwieje się strefa Schengen. Powinniśmy jako UE, ale i Polska - a może przede wszystkim Polska - podejmować kompleksowe decyzje
— stwierdził.
Na koniec zaapelował, by wyjąć tę kwestię z rywalizacji kampanijnej.
lw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/265520-schetyna-na-debacie-w-sejmie-jestesmy-zakladnikami-obrazow-i-politykow-ktorzy-strasza-nas-nowym-pochodem-barbarzyncow