Komorowski zakłada trampki i żali się w "Tygodniku Powszechnym": "Dziś łatwiej uruchamiać mechanizmy nienawiści i wykorzystywać je..."

prezydent.pl
prezydent.pl

Dziś łatwiej uruchamiać mechanizmy nienawiści i wykorzystywać je politycznie

żali się w rozmowie z „Tygodnikiem Powszechnym” Bronisław Komorowski.


Od redakcji wPolityce.pl: tu akurat zgoda, o czym świadczą ujawnione przez tygodnik „w Sieci” kulisy prowokacji skierowanej wobec Andrzeja Dudy


Były prezydent zakłada do zdjęcia okładkowego mniej oficjalny strój i… nie kryje swojego rozczarowania tym, w jaki sposób przebiegła kampania wyborcza. Komorowski porównuje swoją sytuację i krytykę, która była w niego skierowana do… Józefa Piłsudskiego i sugestii, że ten jest agentem Kremla.

Być okrzykniętym zdrajcą przez szaleńców to oczywiście przykrość, ale do zniesienia. Pamięta pan różne niesłychane i przerażające zachowania wobec takich ludzi jak Mazowiecki, Geremek, Bartoszewski, Kuroń? Pewien rodzaj zdziczenia jest, niestety, ale tak było zawsze

— czytamy.

Problemem - zdaniem Komorowskiego - jest fakt, że dzisiaj zbyt duży wpływ na politykę ma internet.

W całym świecie to one odgrywają ogromną rolę, a internet w wielkiej mierze kształtuje młode pokolenia. Dziś łatwiej uruchamiać mechanizmy nienawiści i wykorzystywać je politycznie

— tłumaczy.

Ciąg dalszy na kolejnej stronie

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych