Komorowski zakłada trampki i żali się w "Tygodniku Powszechnym": "Dziś łatwiej uruchamiać mechanizmy nienawiści i wykorzystywać je..."

prezydent.pl
prezydent.pl

I znów porównuje w dość oryginalny sposób - mianowicie jego zdaniem kampanijne ataki przypominały to, co o Komorowskim pisała esbecja.

W rozmowie nie zabrakło też pytania o wizytę w show Wojewódzkiego. Komorowski przekonuje, że Tadeusz Mazowiecki też odwiedziłby tego typu program:

Tak, wyobrażam sobie. Mazowiecki, który nie był showmanem politycznym, akceptował, choć nie bez rozterki zmiany w świecie mediów. (…) Byłoby arogancją, gdyby polityk demokratyczny powiedział - nie, do pewnej części obywateli to ja w ogóle nie będę się wypowiadał, a już zwłaszcza nie będę mówił w taki sposób, w jaki oni się komunikują. To nie oznacza, że trzeba przeklinać i pokazywać nagi tors, czy kłaść na stole świński ryj, ale trzeba starać się zachowywać w sposób zrozumiały dla słuchacza czy widza konkretnego medium

— czytamy.

A co z komunią świętą po podpisaniu liberalnej ustawy o in vitro?

W takich sytuacjach odpowiadam, że decyduje biskup miejsca, w którym mieszkam. Póki co, jestem spokojny

— tłumaczy były prezydent, nie chcąc jednak zdradzić, czy spotkał się w tej sprawie z abp. Nyczem.

Jeśli nie jestem akceptowany przez radykałów z jednej i drugiej strony, to znaczy, że mam rację

— kończy.

lw, „Tygodnik Powszechny”

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych