"Ty sobie szykuj kandydata na wicedyrektora". Znamy cytaty z rozmów Kwiatkowskiego z Burym! NIK używana do przekrętów przy wiatrakach i do ataków na PiS na Podkarpaciu?!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.plo/tvn24
wPolityce.plo/tvn24

Znamy przynajmniej część szczegółów afery wokół relacji Krzysztofa Kwiatkowskiego - szefa Najwyższej Izby Kontroli - i Jana Burego, przewodniczącego klubu parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Zarzuty, o których mówiła prokuratura dotyczyć mają „nieprawidłowości związanych z konkursami na obejmowanie funkcji przez dyrektorów, wicedyrektorów delegatur NIK oraz wicedyrektora centrali NIK”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Instrukcje prezesa NIK: „Zadam takie pytanie: co by pan zmienił w funkcjonowaniu NIK? Masz prezentację, więc sobie wybierzesz, to będzie dobrze wyglądało”. ZOBACZ co obciąża Kwiatkowskiego

Jak wyglądało to w praktyce? „Gazeta Wyborcza” przywołuje konkretne cytaty, jakie padały w nagranych rozmowach i esemesach obu polityków.

Ty sobie szykuj kandydata na wicedyrektora

— miał mówić prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski do posła Jana Burego z PSL przed konkursem na wiceszefa delegatury NIK w Rzeszowie.

Konkurs wygrał zresztą były asystent Burego, a polityk PSL SMS-ował do Kwiatkowskiego: „Panie prezesie, jak donoszą, zadanie wykonane”.

Zarzuty prokuratury dotyczyły właśnie działań Najwyższej Izby Kontroli na Podkarpaciu. Przykładem jest sprawa, gdy obaj politycy mieli dogadać się co do obsady stanowiska, ale Bury… spóźnił się ze zgłoszeniem swojego kandydata.

Właśnie wyszedłem z pewnej rozmowy (…), gdzie powiedziałem, że mam nadzieję, że jutro będą trzy dobre decyzje. (…) Unieważnienie konkursu na dyrektora w Rzeszowie, wicedyrektora i dyrektora w Warszawie

— raportował Kwiatkowski, „ratujący sytuację”.

Prezes NIK, jak wynika z nagrań, był mocno spoufalony z Burym, witając się z nim swojskim „Cześć, Janku”. Polityk PSL interweniował też u wiceprezesa NIK Mariana CIchosza, gdzie w tak malowniczy sposób miał opisywać Kwiatkowskiego:

Głosy nasze miał, wiesz, kur…, bo jak se od początku pozwolisz a to, że będziesz tylko ozdobnikiem (…), to będzie cię traktował jak ozdobnik (…), musisz zacząć troszeczkę stawiać oczekiwania (…), pamiętaj, Krzysio Kwiatkowski, on jest d… i jak zobaczy zawodnika, który ma kręgosłup, to się ugnie, a jak nie, no to będzie po nim jeździł jak po burej kobyle

— mówił Bury.

Za to do Kwiatkowskiego zwracał się na przykład tak:

Panie prezesie, jak donoszą, zadanie wykonane. Ale mógłby NIK zrobić przyjemność rządowi i zrobić szybką doraźną kontrolę, jak są szkoły przygotowane do 6-latków, bo dzisiaj media doniosły, żę jest do d…!

Ciekawym wątkiem jest również kwestia kontroli NIK przy budowie wiatraków w gminie Chmielnik na Podkarpaciu, która była pod patronatem Burego. Polityk PSL prosił o interwencję, bowiem na skutek protestów mieszkańców Izba sprawdziła działania gminy i oceniła je negatywnie. Z czasem ocenę zmieniono mimo nieprawidłowości…

Zależy mi na tym, bo dzisiaj mnie tak wkur… posłowie PiS, zadając pytania, nawiasem mówiac, w tej sprawie i, kur…, ten starosta zadawał, chcą mnie ubrać w to

— żalił się Bury.

I określał całą sprawę jako „element bardzo istotny w rozgrywce też mojej w województwie z PIS-em”.

NIK wykorzystywana do walki z opozycją? Bagatelizowanie nieprawidłowości przy przetargach na wiatraki? Ustawianie konkursów? Pytań jest bardzo wiele…

lw, wyborcza.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych