Zbiorowy udar przy Czerskiej! Media związane z „Wyborczą” lansują Biedronia… na prezydenta RP

fot. profil R. Biedronia na FB
fot. profil R. Biedronia na FB

Klęska Bronisława Komorowskiego sprawiła, że przy Czerskiej w Warszawie, gdzie mieści się medialny koncern mediów związanych z „Gazetą Wyborczą”, gorączkowo poszukiwany jest nowy idol. I to tak gorączkowo, że doszło tam do zbiorowego udaru!

Dopiero co Andrzej Duda objął urząd głowy państwa, a wydawana przy Czerskiej bezpłatna gazeta „Metro” już znalazła dla niego konkurenta w wyborach za 5 lat. I to jakiego!

Co by było, gdyby Biedroń rządził krajem

— analizuje gazeta w tekście pod wielkim tytułem.

fot. wPolityce.pl/
fot. wPolityce.pl/”Metro”

Darmowy periodyk Agory, jak wynika z informacji w jego stopce redakcyjnej, ukazuje się w kilku miastach, ale akurat nie w Słupsku. Ale gazetce nie przeszkadza to w lansowaniu Biedronia.

W Słupsku realizuje postulaty młodej lewicy, które w innych miastach rozbijają się o urzędnicze „nie da się”. Na dachach montuje panele słoneczne, w ratuszu wprowadza wegetariańską żywność, w szkołach przywraca dentystów

— zachwala „Metro”.

I dodaje:

Gdyby Biedroń zdecydował się za pięć lat kandydować na prezydenta Polski, to jakiej wizji kraju moglibyśmy się po nim spodziewać? Z tego, co do tej pory zrobił w Słupsku, można już sporo wyczytać.

Dalej możemy dowiedzieć się, że Biedroń „po ośmiu miesiącach na fotelu prezydenta Słupska jest lubiany przez mieszkańców i liberalno-lewicowe media”.

Wśród zachwytów padają przykłady dokonań Biedronia. Absurd sięga zenitu!

Biedroń się podoba, bo: - angażuje się w walkę o prawa zwierząt (decyzję o zablokowaniu występu cyrku tresującego zwierzęta oklaskiwała cała Polska); - jeździ rowerem (oficera rowerowego miasta awansował na szefa wydziału komunikacji); - sam udziela ślubów i robi sobie z młodymi parami luzackie selfie

— wylicza pracowicie gazeta.

Czytaj dalej na następnej stronie

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych