Fakt, że o tajnym raporcie, który wyciekł ponoć do mediów, tak chętnie opowiada i rzecznik ABW Maciej Karczyński i eksperci od bezpieczeństwa – również państwowi - nakazuje pytać, czy nie mamy do czynienia z medialną ustawką. Kolejny raz opinia publiczna może być przedmiotem jakiejś gry prowadzonej przez służby lub wokół służb.
Sytuacja Polski i Europy staje się coraz mniej pewna. Na Wschodzie wojna, na Południu i Bliskim Wchodzie coraz bardziej brutalne działania Państwa Islamskiego, w Europie seria zamachów i coraz agresywniejszej postawy islamistów. Coraz więcej ostrzeżeń i wątpliwości pojawia się w Polsce w związku z bezpieczeństwem naszego kraju. W tym samym czasie trwa debata o przyjmowaniu przez Polskę imigrantów z Afryki, którzy mogą okazać się uśpionymi dżihadystami.
Być może więc za publikacją materiałów dotyczących służb kryje się chęć przekonania Polaków, że są bezpieczni, że służby czuwają. A być może służby chcą znów przypomnieć o sobie władzy, wskazując, że są potrzebne, licząc na profity, albo większe budżety w przyszłym roku.
Trzeba liczyć na to, że służby w Polsce są rzeczywiście w stanie zabezpieczyć Polskę przez terroryzmem, są w stanie skutecznie lokalizować zagrożenia i je neutralizować. Niestety można mieć w tej sprawie poważne wątpliwości.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Fakt, że o tajnym raporcie, który wyciekł ponoć do mediów, tak chętnie opowiada i rzecznik ABW Maciej Karczyński i eksperci od bezpieczeństwa – również państwowi - nakazuje pytać, czy nie mamy do czynienia z medialną ustawką. Kolejny raz opinia publiczna może być przedmiotem jakiejś gry prowadzonej przez służby lub wokół służb.
Sytuacja Polski i Europy staje się coraz mniej pewna. Na Wschodzie wojna, na Południu i Bliskim Wchodzie coraz bardziej brutalne działania Państwa Islamskiego, w Europie seria zamachów i coraz agresywniejszej postawy islamistów. Coraz więcej ostrzeżeń i wątpliwości pojawia się w Polsce w związku z bezpieczeństwem naszego kraju. W tym samym czasie trwa debata o przyjmowaniu przez Polskę imigrantów z Afryki, którzy mogą okazać się uśpionymi dżihadystami.
Być może więc za publikacją materiałów dotyczących służb kryje się chęć przekonania Polaków, że są bezpieczni, że służby czuwają. A być może służby chcą znów przypomnieć o sobie władzy, wskazując, że są potrzebne, licząc na profity, albo większe budżety w przyszłym roku.
Trzeba liczyć na to, że służby w Polsce są rzeczywiście w stanie zabezpieczyć Polskę przez terroryzmem, są w stanie skutecznie lokalizować zagrożenia i je neutralizować. Niestety można mieć w tej sprawie poważne wątpliwości.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/260666-sluzby-specjalne-monitoruja-potencjalnych-dzihadystow-to-dobrze-ale-szkoda-ze-pkp-energetyka-nie-upilnowaly