Premier Ewa Kopacz, która była gościem radia TOK FM odniosła się do bieżących wydarzeń politycznych. Szefowa rządu najwięcej do powiedzenia miała na temat… PiS.
Kopacz stwierdziła, że nie jest zaskoczona postawą opozycji ws. in vitro.
Reakcjami opozycji nie jestem zaskoczona. Te reakcje miały już swój upust podczas debaty w Senacie, która była żenująca
— powiedziała Kopacz.
Te osoby pokazywały brak wiedzy! (…) Nie zauważyli, że są w XXI wieku.
— grzmiała premier.
Oni uważają, że mają wyłącznie prawo, by ustalać życie. Jestem przerażona taką retoryką. Jeśli wygrają wybory, to nasze życie nie będzie wyglądało, tak jak do tej pory. (…) Nie chcę by w moim wolnym kraju, który traktuję jako coś wyjątkowego, by ktokolwiek urządzał mi życie – na jakie filmy chodzić do kina, jakie książki czytać i w co się ubierać
— niemal wykrzykiwała szefowa rządu.
Po tak obfitej wiązance zarzutów, Kopacz przystąpiła wreszcie do kilku słów na temat własnego ugrupowania. Oczywiście wypowiedzianych w zupełnie innym tonie…
Przez 8 lat rządzimy w tym kraju i wiemy, co trzeba jeszcze zrobić, ale pokazujemy kierunki naszego działania – chcemy Polski europejskiej, nowoczesnej, w której wolność będzie szanowana. Polski, w której Polacy nie będą wstydzili się patriotyzmu
— twierdziła premier.
Kopacz jednak znów powróciła do swojej sprawdzonej retoryki…
Są ugrupowania, które chcą tę wolność ograniczać. Głosowanie ws. in vitro jest najlepszym tego przykładem
— mówiła szefowa rządu.
Ewa Kopacz odniosła się również do opuszczenia sceny politycznej przez Radosława Sikorskiego.
Wyjątkowy człowiek, miał swoje zdanie, potrafił bronić swoich racji, budował pozycję Polski w Europie i na świecie. To był człowiek, który potrafił budować dobry wizerunek Polski. Jak słucham naszych oponentów… Mam wrażenie, że oni zasypiają i modlą się, by w Polsce było gorzej. Mówią, że Polska jest w ruinie…
— wyrzucała z siebie zdania premier.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Premier Ewa Kopacz, która była gościem radia TOK FM odniosła się do bieżących wydarzeń politycznych. Szefowa rządu najwięcej do powiedzenia miała na temat… PiS.
Kopacz stwierdziła, że nie jest zaskoczona postawą opozycji ws. in vitro.
Reakcjami opozycji nie jestem zaskoczona. Te reakcje miały już swój upust podczas debaty w Senacie, która była żenująca
— powiedziała Kopacz.
Te osoby pokazywały brak wiedzy! (…) Nie zauważyli, że są w XXI wieku.
— grzmiała premier.
Oni uważają, że mają wyłącznie prawo, by ustalać życie. Jestem przerażona taką retoryką. Jeśli wygrają wybory, to nasze życie nie będzie wyglądało, tak jak do tej pory. (…) Nie chcę by w moim wolnym kraju, który traktuję jako coś wyjątkowego, by ktokolwiek urządzał mi życie – na jakie filmy chodzić do kina, jakie książki czytać i w co się ubierać
— niemal wykrzykiwała szefowa rządu.
Po tak obfitej wiązance zarzutów, Kopacz przystąpiła wreszcie do kilku słów na temat własnego ugrupowania. Oczywiście wypowiedzianych w zupełnie innym tonie…
Przez 8 lat rządzimy w tym kraju i wiemy, co trzeba jeszcze zrobić, ale pokazujemy kierunki naszego działania – chcemy Polski europejskiej, nowoczesnej, w której wolność będzie szanowana. Polski, w której Polacy nie będą wstydzili się patriotyzmu
— twierdziła premier.
Kopacz jednak znów powróciła do swojej sprawdzonej retoryki…
Są ugrupowania, które chcą tę wolność ograniczać. Głosowanie ws. in vitro jest najlepszym tego przykładem
— mówiła szefowa rządu.
Ewa Kopacz odniosła się również do opuszczenia sceny politycznej przez Radosława Sikorskiego.
Wyjątkowy człowiek, miał swoje zdanie, potrafił bronić swoich racji, budował pozycję Polski w Europie i na świecie. To był człowiek, który potrafił budować dobry wizerunek Polski. Jak słucham naszych oponentów… Mam wrażenie, że oni zasypiają i modlą się, by w Polsce było gorzej. Mówią, że Polska jest w ruinie…
— wyrzucała z siebie zdania premier.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/260099-kopacz-straszy-pis-em-i-roztacza-apokaliptyczna-wizje-jesli-wygraja-wybory-to-nasze-zycie-nie-bedzie-wygladalo-tak-jak-do-tej-pory