Rząd PO zainspirowany słowami Elżbiety Bieńkowskiej ma w zapisach solidarności z Brukselą swój niemaly udział

Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER
Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER

Dzień Ochi ma dla Greków wymowę symboliczną. Przed 75 laty dyktator Metaksa rządzący wówczas krajem tak właśnie jednym słowem - „ochi”, co znaczy po grecku „nie” - odpowiedział na ultimatum Benito Mussoliniego w sprawie wkroczenia faszystowskich wojsk wloskich i niemieckich wśród których była tez pewna ilość nazistów. Grecja musiała upaść, ale tamto dumne „nie” przemieniło psychikę narodu, dla którego wolność oznacza to samo, co dla Polaków i Amerykanów.

Przyjecie w Elmhurst z okazji amerykańskiego święta narodowego. Gospodarze domu Mark Stasiulis i Dana. Brytyjczyk Alex z amerykańską narzeczoną Cidney, która właśnie ukończyła studia w Cambridge. Andy z którym dzielimy zamiłowanie do single malts. Wieloletnia korespondentka Radia Wolna Europa, moja żona Egle. Nie przepadający za Grekami Keith. Sporo innych osób. Jestem jedynym w towarzystwie Polakiem. Rozmowa na tarasie schodzi na Grecję. Alex i Cidney powrócili właśnie z wypadu do Aten.

Zastanawiamy się, czy Biuro Polityczne Unii Europejskiej w skład którego wchodzi wielu sympatyków dawnego Związku Radzieckiego, czy jak w przypadku Jose Manuela Barroso nawet Mao Tse-Tunga, po zapaści do której doprowadzono Grecję - wraz z aktywnie po ich stronie, będąca przez lata u władzy partia socjalistyczna PASOK - spróbuje przerzucić koszta wypadania jednego z członków unii na pozostałe kraje członkowskie. Niemożliwe?

Pomyślałby ktoś, ze fantazjujemy. Ot, niewiele wiemy na temat kraju w którym narodziło się pojecie demokracji. Egle odwiedziła Grecję 33 razy. Mówi po grecku, podobnie jak i ja, choć używanie języka coraz bardziej sprowadza się do umiejętności zamówienia czegoś w Greek Island, czy innej greckiej chicagowskiej restauracji. Tsikoudia i talerzyk z tzadziki nafaszerowanym czosnkiem - poli skordo - to cześć naszej wyprawy przez świat, której towarzyszy muzyka rembetiko i Herodot.

Hitlerowskie Niemcy zagrabiły wystarczająco dużo, aby pokryć obecne zadłużenie Grecji, a i zezwolić, aby kraj podźwignął się z ruiny spowodowanej przez biurokratów Wspólnoty Europejskiej, do których wciąż nie dociera, nawet po upadku sowieckiego modelu komunizmu, że centralne planowanie prędzej czy później kończy się katastrofą. Janis Warufis ma rację określając działania inspirowane przez Unie Europejska, jako formę terroryzmu. Urzędnik w Brukseli połączony w tańcu z bankierem, to para, która niesie zagładę narodowej Europie. W tej nowej formie terroryzmu znacząca role odgrywa propaganda. Słyszymy wiec nie o bankach i pieniądzach, ale ze nie potrafią pracować. Ze z natury są leniwi. Że właściwie to złodzieje, którzy nadużyli zaufania tych, którym tyle narodów powierzyło świetlana przyszłość.

12
następna strona »

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.